Mistrzowie Polski lepsi od JKH GKS Jastrzębie
W piątek na lodowisku Jastor zmierzyły się ze sobą drużyny JKH GKS Jastrzębie i Comarch Cracovii, aktualnego Mistrza Polski. Jastrzębianie nie wykorzystali atutu swojego lodowiska i przegrali 1:3.
Początek spotkanie zapowiadał wyrównany mecz. To jastrzębianie mieli pierwszą groźna akcję, niestety niewykorzystaną. W 7. minucie po błędzie w obronie, przed bramkarzem Jastrzębia znalazło się dwóch zawodników Cracovii, którzy wykorzystali moment i wrzucili krążek do bramki. Mimo groźnych sytuacji po obu stronach tafli, w tej tercji kibice nie zobaczyli więcej bramek.
Druga tercja była tak samo wyrównana jak poprzednia. Jastrzębianie częściej atakowali bramkę Cracovii, lecz w zdobyciu gola przeszkadzała im bardzo dobra dyspozycja bramkarza Rafała Radziewskiego. Zawodnicy Mistrza Polski również tworzyli podbramkowe sytuacje, ale tym razem obrona JKH wychodziła z opresji nawet grając w podwójnym osłabieniu.
W 52. minucie honorową, jak się później okazało, bramkę strzelił Mateusz Danieluk, dobijając z bliskiej odległości strzał Petra Lipiny. Na ostatnie minuty trener Mojmir Trliczik zdecydował się zmienić bramkarza na kolejnego zawodnika w polu. Ten fakt wykorzystali krakowianie, którzy odbierając krążek posłali krążek do pustej bramki.
JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia 1:3 (0:1, 0:0, 1:2)
06:56 - 0:1 - Sebastian Kowalówka - Damian Słaboń, Sebastian Witowski
51:41 - 1:1 - Mateusz Danieluk - Petr Lipina, Miroslav Zatko (5/4)
57:23 - 1:2 - Tomasz Kozłowski - Milan Kostourek
59:18 - 1:3 - Sebastian Kowalówka - Milan Kostourek (4/5, do pustej bramki)
JKH GKS Jastrzębie: Slipczenko - Górny, Zatko, Danieluk (2'), Kral, Lipina - Mateusz Rompkowski (2'), Kotaszka, Bordowski, Prochazka, Urbanowicz - Pastryk (2'), Bryk (2'), Kapica, Zdenek, Kogut - Bychawski, Ł. Nalewajka, Minge, R. Nalewajka
Comarch Cracovia: Radziszewski - Witowski, A. Kowalówka, S. Kowalówka (2'), Słaboń, Chmielewski (2') - Kłys (4'), Żvatora (2), Kostourek, Dvorzak (2'), Fojtik - Dąbkowski, Galant, D. Laszkiewicz (2'), Rutkowski (2'), Piotrowski (2') - Sznotala, Zieliński, T. Kozłowski, Cieślicki
Komentarze
3 komentarze
czemu dałeś znak zapytania przy Kulasie, może tylko lyterówka, ok
a przecież z \"naszych\" zawodników po tamtym sezonie odszedł tylko Kosowski, no i jeszcze Kąkol,
za nich przyszli Nalewajki, więc teoretycznie \"naszych\" nie ubyło
Ubyło \"naszyc h\" zawodników z Kamilem na czele. Za chwile to bedzie tak jak w innych klubach \"legia cudzoziemska\":(
Górny- Bryk, Danieluk -Kulas?- ....................
Pastryk-........- Nalewajka- Nalewajka-...........
Bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu...