7. minut meczu i nieprzytomny Ł. Nalewajka
Piątkowe spotkanie między JKH GKS Jastrzębie a Polonią Bytom zakończyło się już w 7. minucie meczu. Po ostrym starciu zawodników w bandzie zrobiła się dziura. Jastrzębianie odmówili dalszej gry.
W 6 minucie i 6 sekundzie trwania meczu Kamil Falkenhagen oraz Łukasz Nalewajka starli się przy bandach. Ten drugi z impetem uderzył w bandę, w wyniku czego w bandzie powstała dziura. W ruch poszły pięści Leszka Laszkiewicza i Tomasza Pastryka, którzy zaatakowali Falkenhagen. Łukasz Nalewajka na chwilę stracił przytomność, po czym przez długi czas nie mógł podnieść się z tafli. Ostatecznie jednak o własnych siłach zjechał do szatni.
Dziura przy bandzie została załatana, jednak trener Robert Kalaber zaprotestował przeciwko kontynuowaniu meczu. Powodem był to, że w miejscu dziury banda odstawała. Później okazało się, że podobna sytuacja ma miejsce w innych miejscach na badzie. To mogło narazić zawodników na kontuzje i w wyniku tego utratę zdrowia.
- Przy braku zgody jednego z trenerów pan Maciej Pachucki zdecydował się zakończyć mecz - informuje JKH.
Zarząd PHL podjął decyzję o powtórzeniu meczu we wtorek, 17 listopada, nie w Bytomiu lecz na lodowisku w Katowicach.