Poniedziałek, 23 grudnia 2024

imieniny: Sławomiry, Wiktorii, Iwona

RSS

Tylko punkt z Orlikiem. JKH przegrywa w karnych

20.01.2018 10:21 | 0 komentarzy | dam

Nieudanie rozpoczeli czwartą i ostatnią rundę sezonu zasadniczego Polskiej Hokej Ligi hokeiści JKH GKS Jastrzębie. Po rzutach karnych musieli na Jastorze uznać wyższość graczy Orlika Opole. Trzecia porażka z rzędu u siebie spowodowała, że przewaga nad piątym Podhalem Nowy Targ zmalała już tylko do trzech punktów.

Tylko punkt z Orlikiem. JKH przegrywa w karnych
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Mecz rozpozczął się najlepiej jak tylko mógł dla gospodarzy. Jastrzębianie objeli prowadzenie już po 83 sekundach gry. Do bramki rywali trafił Martin Vozdecky. Kolejne minuty dobrej gry miejscowych przyniosły kilka okazji do podwyższenia prowadzenia. Najlepszą z nich miał Radek Nalewajka, który wykonywał rzut karny. Niestety próba pokonania opolskiego bramkarza zakończyła się niepowodzeniem. Kiedy w 25. minucie meczu Leszek Laszkiewicz trafił na 2:0 nic nie wskazywało na to, że na Jastorze w ogóle dojdzie do podziału punktów.

Hokeiści Orlika pokazali jednak gospodarzom, jak należy korzystać z gier w liczebnej przewadze. Gdy grali z przewagą dwóch zawodników, sposób na Ondreja Raszkę znalazł Radek Meidl. Niecałe dwie minuty później, kilka sekund przed upływem wykluczenia dla Dominika Pasia do remisu doprowadził Alexei Trandin i spotkanie zaczęło się od nowa.

Jastrzębianie zdołali jeszcze w drugiej odsłonie wyjść na prowadzenie, bo trzecią bramkę w 33. minucie zdobył Radosław Nalewajka. Riposta rywali nadeszła 7 minut później wraz z karą nałożoną na drużynę JKH GKS za nadmierną liczbę graczy. Trzecią grę w przewadze gości celnym strzałem zakończył Milan Baranyk. W ostatniej tercji żadnej z ekip nie udało się już zdobyć gola. Remis po 60. mintach gry oznaczał dogrywkę.

Pięć minut gry po trzech zawodników nie przyniosło rozstrzygnięcia, choć obie ekipy miały doskonałe okazje, by już w dogrywce przesądzić o wygranej. Tak się jednak nie stało i sędziowie zarządzili konkurs rzutów karnych. Wszystko rozstrzygnęło się w piątej serii, gdy do remisu 1:1 doprowadził Jakub Kubesz. Ostatnie słowo należało do Orlika. Martin Przygodzki ani myślał o pomyłce i trafiając do siatki zapisał drugi punkt na konto ekipy z Opola.

Polska Hokej Liga - 32. kolejka - 19/01/2018 - Jastrzębie-Zdrój - godz. 18:00
JKH GKS JASTRZĘBIE - PGE ORLIK OPOLE 3:4 k. (1:0, 2:3, 0:0, 0:0, 1:2)

1:0 - 01:23 - Martin Vozdecky - Richard Bordowski, Jakub Gimiński
2:0 - 24:30 - Leszek Laszkiewicz - Łukasz Nalewajka, Jakub Michałowski
1:2 - 26:45 - Radek Meidl - Martin Przygodzki, Alexei Trandin (5/3)
2:2 - 28:28 - Alexei Trandin - Radek Meidl (5/4)
3:2 - 32:08 - Radosław Nalewajka - Tomasz Kominek, Jan Homer (5/4)
3:3 - 38:59 - Milan Baranyk - Arkadiusz Kostek (5/4)
3:4 - 65:00 - Martin Przygodzki (decydujący rzut karny)

JKH GKS Jastrzębie: Raszka (Fuczik) - Michałowski, Jankovicz, Laszkiewicz, Paś, Ł. Nalewajka - Lukaczik, Homer, R. Nalewajka, Kulas, Kominek - Kubesz, Gimiński, Bordowski, Jarosz, Vozdecky - Bigos, Matusik, Świerski, Wróbel, Pelaczyk.

PGE Orlik Opole: Auzins (Kieler) - Bychawski, Zatko, Satek, Hoog, Baranyk - Kostek, Przygodzki, Trandin, Meidl - Gawlik, Kisielewski, Szydło oraz Wąsiński Duracz.