Kenijczyk triumfuje w Jastrzębskiej Dziesiątce
Jastrzębska „10” to bieg, który na trwałe wpisał się nie tylko do naszych, miejskich imprez sportowych, ale także ogólnopolskich. W sobotę na głównych ulicach miasta można było zobaczyć biegaczy.
Zwycięzcą w kategorii mężczyzna okazał się Abel Kibet Rop (czas 30:51). Natomiast wśród kobiet triumfowała Renata Pliś (czas 34:12). Zwycięstwo jest tym cenniejsze, że na starcie pojawiło się prawie 800 biegaczy. Nieźle wypadli także jastrzębianie: Grzegorz Szulik (9. miejsce open, czas 34:10) i Aneta Suwaj (7. wśród pań, czas 38:41).
Biegacze wystartowali po godzinie 18:00. Wiadomo było, że w kategorii mężczyzn faworytami są Kenijczycy i to oni zdobyli złoty i srebrny medal - Abel Kibet Rop, Mathew Kosgei, na trzecim miejscu uplasował się Mateusz Mrówka z KWK Marcel, zwycięzca klasyfikacji wśród górników. U pań klasyfikacja medalowa przedstawia się następująco: Renata Pliś, Ruth Matebo, Sylwia Ślęzak.
Warto wyróżnić następujących zawodników: Damian Giżyński (5. w klasyfikacji górników, 37:56), Arkadiusz Albrecht (6. w klasyfikacji górników, 38:05), Marta Janecka (brąz w K16, 50:55), Krystian Albrecht (5. w M16, Galopujące Ślimaki, 38:05), Karol Koguciuk (6. w M16, Galopujące Ślimaki, 38:18), Maria Musiał (4. w K50, 53:37), Irena Baran (5. w K50, Szare Morsy, 57:04), Grażyna Gańko (6. w K50, 58:44), Waldemar Adamczewski (5. w M50, 41:56), Grażyna Pipiro (5. w K50, Kobiety na 5+, 1:01:46), Wiesław Torbiński (5. w M60, Szare Morsy, 49:45) i Kazimierz Danieluk (6. w M60, Śnieżne Kotły, 49:45).
Komentarze
7 komentarzy
Tępy burku, ja nie neguje że oni są dobrzy. Chodzi o to że zawsze są tam gdzie wygrane pieniężne. Tam gdzie bieganie charytatywne, np. dla chorych dzieci, tam kenijczykow nie uświadczysz, głąbeczku
To może ich prześcignij? :D
Popieram to co mówi don kichot. Jak są biegi charytatywne, np. dla chorych dzieci, to Kenijczyków nie widać. Zrobili sobie biznes do zarabiania kasy. Nudne to jest, bo tam gdzie kasa do wygrania tam Kenijczycy.
Kenijczycy jeżdżą sobie przez cały rok po Europie i zarabiają na biegach. To nie ma nic wspolnego ze sportem. Jakby nagrodą był uścisk dłoni, to kenijczyków nie było by wogóle. Chore to jest.
Oj ,faktycznie chyba dopiero co z szychty wyjechali ;)
A ostatni extra bo ukończył bieg i tyle.
klasyfikacja gornikow?
A ostatniemu zawodnikowi WIELKIE BRAWA!!!