Przywieźli worek medali z Berlina
W minioną sobotę reprezentanci KS Nautilus: Zuzanna Rzepka, Wiktoria i Tatiana Oszkiel, Emilia Pacyna i Jakub Pelaczyk brali udział w zawodach Beco-Cup w Berlinie.
Prawie każdy z naszych zawodników z Berlina wrócił z medalem:
Jakub Pelaczyk zdobył złoto na dystansie 50 m SF (czas 00:20,56), srebro na dystansie 50 m BF (czas 00:22,90), srebro na dystansie 100 m BF (czas 00:51,66), brąz na dystansie 200 m BF (czas 01:57,07).
Tatiana Oszkiel trzykrotnie stawała na najwyższym stopniu podium: na dystansie 50 m BF (czas 00,27,80), na dystansie 100 m BF (czas 01:01,13) oraz na dystansie 200 m BF (czas 2:15,75).
Wiktoria Oszkiel zajęła drugie miejsce na dystansie 400 m SF (czas 03:50,19), trzecie na dystansie 50 m AP (czas 00:20,05), drugie na dystansie 800 m SF (czas 08:02,54) oraz pierwsze na dystansie 200 m BF (czas 02:03,08).
Zuzanna Rzepka zdobyła brązowy medal na dystansie 50 m SF (czas 00:19,88), złoty na dystansie 100 m SF (czas 00:42,49), srebrny na dystansie 50 m AP (czas 00:18,33), srebrny na dystansie 100 m pod wodą z butlą (czas 00:40,81) oraz srebrny na dystansie 200 m SF (czas 01:36,36).
Tatiana Oszkiel zdobyła pierwsze miejsce w klasyfikacji wielobojowej, Jakub Pelaczyk oraz Zuzanna Rzepka – drugie, a Wiktoria Oszkiel – trzecie.
Były to przedostatnie zawody pływaków KS Nautilus w tym roku. Przed naszymi zawodnikami pozostaje jeszcze Finał Środkowoeuropejskiego Pucharu Młodzieży w Nowym Jiczynie w Czechach (15 grudnia), na który to już się solidnie przygotowują.
Komentarze
6 komentarzy
Do jsw idź się lecz,tak ten sport,ten klub to zasługa trenera,rodziców, nie polityków typu gm a siatkarze są wizytówką miasta na świecie ,tak samo jak Nautilus,oni dadzą sobie rade
W pływaniu w płetwie w mieście nie mają konkurencji.
Przywieźli worek medali ...... tak bo oni nie mają sponsorów jak siatkarze jastrzębskiego węgla.
KS Nautilus utrzymuje się ze składek a nie ma super sponsorów. Brak wypłat darmowych mieszkań to powód że oni trenują a nie trzepią kasę jak siatkarze.
I super
Gratuluje! Brawo!
To już się robi zawodowstwo, kiedyś była jeszcze zabawa.
Pomijając, gratuluję.