Czwartek, 2 maja 2024

imieniny: Zygmunta, Atanazego, Anatola

RSS

Debry Śląska: Pomarańczowi pokonują GKS Katowice

15.12.2019 09:00 | 0 komentarzy | dam

W meczu 10. Kolejki PlusLigi Jastrzębski Węgiel pokonał 3:2 GKS Katowice. Jastrzębianie początkowo przegrywali w setach 0:2, ale udało im się wyjść na prowadzenie.

Debry Śląska: Pomarańczowi pokonują GKS Katowice
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Początek sobotniej potyczki miał wyrównany przebieg. Za sprawą sprytnych „kiwek” Tomasza Fornala oraz Dawida Konarskiego nasza drużyna zyskała przewagę (9:7). Skuteczny blok Fornala na Kamilu Kwasowskim (wcześniej znakomita obrona Christiana Fromma) zwiększył nasz stan posiadania do trzech „oczek”. Od stanu 15:12 Pomarańczowym przydarzył się przestój. Nasz zespół miał kłopot z przyjęciem zagrywki przeciwników (15:17). Na moment sytuacja została opanowana (18:18), ale  później katowiczanie znów przycisnęli nas swoim serwisem (19:23). Na plac gry wszedł Julien Lyneel, który zastąpił Fromma. Pomimo tego to GKS rozstrzygnął seta na swoją korzyść (25:20).

W drugim secie wydawało się, że wreszcie złapaliśmy swój rytm gry (10:7), ale agresywnie grający w polu serwisowym katowiczanie ponowie ruszyli na naszą drużynę (10:11). Na dystansie seta Slobodan Kovać znów zmienił Fromma (tym razem zastąpił go Dominik Depowski), ale wciąż to nasi przeciwnicy byli w natarciu. Z czasem swoją szansę dostał też Michał Szalacha (wszedł za Gladyra), ale i tym razem nie znaleźliśmy recepty na dobrze grający GKS (21:25).

Na trzeciego seta w składzie JW na boisku pozostali Szalacha oraz Depowski. Z każdą kolejną piłką gra naszego zespołu się zawiązywała. Depowski uspokoił przyjęcie, a Dawid Konarski brał największą odpowiedzialność za ofensywę (19:15). Tym razem Pomarańczowi nie dali się wybić z rytmu i wygrali trzeciego seta 25:20.

Czwartą partię lepiej rozpoczęli nasi siatkarze, ale na dystansie partii gra się wyrównała. Ilekroć odskoczyliśmy przeciwnikom na dwa „oczka”, w następnych akcjach katowiczanie natychmiast nas doganiali. Ze stanu 19:19 „uwolniliśmy się” za sprawą ataku Lukasa Kampy (!) oraz skutecznej kontry Fornala (21:19). Wprowadzony zadaniowo na zagrywkę Jakub Bucki najpierw zaserwował asa, a następnie Fornal dzięki kolejnej „bombie” Buckiego tylko dokończył dzieła (25:20).

Decydująca część meczu ułożyła się po myśli naszej ekipy. Zespoły zmieniły się stronami przy prowadzeniu JW. 8:5. Kiedy Depowski zatrzymał blokiem Rafała Szymurę wynik brzmiał 10:6. Pomarańczowi utrzymali rytm gry i po akcji, w której Kamil Kwasowski zaatakował w siatkę, zwyciężyli w meczu 3:2.

MVP: Tomasz Fornal.

Jastrzębski Węgiel – GKS Katowice 3:2 (20:25, 21:25, 25:20, 25:20, 15:10)

Jastrzębski Węgiel: Fromm, Konarski, Vigrass, Kampa, Gladyr, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Lyneel, Depowski, Szalacha, Bucki

GKS Katowice: Nowakowski, Zniszczoł, Firlej, Jarosz, Szymura, Kwasowski, Watten (libero) oraz Fijałek, Musiał, Buchowski