Nowy napastnik w drużynie JKH GKS Jastrzębie
Do zespołu JKH dołączył Josef Mikyska. Ten 28-letni napastnik przez dekadę związany był z Bili Tygrzi Liberec, w którego barwach zadebiutował w czeskiej ekstralidze oraz Champions Hockey League. Ponadto Mikyska ma za sobą grę na Słowacji oraz w Niemczech i Wielkiej Brytanii.
Mikyska podpisał umowę do końca sezonu.
W lipcu i sierpniu wydawało się, że po raz pierwszy od wielu lat w JKH GKS Jastrzębie zabraknie Czecha. Ostatecznie jednak hokejowy los sprawił, że na Jastorze zakotwiczy zawodnik zza Sudetów. Josef Mikyska urodził się 12 lipca 1994 roku we Frydlandzie (niedaleko polskiej Bogatyni) i od początku swojej przygody z hokejem związany był z pobliskimi Białymi Tygrysami z Liberca.
Z przerwami na wypożyczenia do pierwszoligowców (HC Benatky nad Jizerou i Motora Czeskie Budziejowice) występował w Libercu do 2018 roku, debiutując w czeskiej elicie oraz CHL w sezonie 2014/15. Cztery lata temu ostatecznie opuścił Liberec rzecz kolejno EHC Freiburg (Niemcy), Dukli Trenczyn (Słowacja), HC Vitkovice (Czechy), Sheffield Steelers (Wielka Brytania), ponownie Dukli Trenczyn i EV Landshut (Niemcy).
Kolejne ekstraklasowe doświadczenia nowy napastnik JKH zebrał w Trenczynie i Vitkovicach, ostatecznie śrubując liczbę meczów na tym szczeblu w Czechach do ponad 90 spotkań, w których zaliczył 16 pkt. Okazalszy bilans Mikyska wywalczył w Trenczynie, gdzie w 78 spotkaniach słowackiej elity zaczył aż 74 pkt., przy czym aż 55 z nich to asysty. Ponadto ma na swoim koncie godną szacunku statystykę w czeskiej pierwszej lidze oraz niemieckiej DEL 2.
Josef Mikyska jako młodzieżowiec reprezentował Czechy w kadrach od U16 do U20, a ponadto jedenaście lat temu występował w drużynie Tatrzańskich Wilków ze Spiskiej Nowej Wsi, które walczyły w rosyjskiej MHL.
- Nie jest wielką tajemnicą, że po pożegnaniu z Vitalijsem Pavlovsem poszukiwaliśmy doświadczonego zawodnika do ofensywy. Cieszymy się, że mimo niełatwej sytuacji na rynku udało nam się porozumieć z Josefem Mikyską. Liczymy, że będzie jednym z liderów naszego zespołu - mówi dyrektor sportowy Leszek Laszkiewicz.
źródło: jkh.pl