Niedziela, 22 grudnia 2024

imieniny: Honoraty, Zenona, Franciszki

RSS

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla 950 metrów pod ziemią. "Teraz doceniam, jak ciężka jest to praca"

19.10.2022 14:20 | 10 komentarzy | juk

Ten dzień siatkarze Jastrzębskiego Węgla z pewnością zapamiętają na długo. Przed meczem z Aluronem CMC Wartą Zawiercie drużyna oraz sztab szkoleniowy zjechali 950 metrów pod ziemię w Ruchu Borynia.

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla 950 metrów pod ziemią. "Teraz doceniam, jak ciężka jest to praca"
Siatkarze zapoznali się z procesem drążenia wyrobiska, a potem dotarli do ściany wydobywczej. Na powierzchnię powrócili po kilku godzinach.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Kilkunastoosobowa ekipa zawodników i przedstawicieli sztabu szkoleniowego Jastrzębskiego Węgla miała dziś (19.10) okazję zapoznać się z technologią wydobycia węgla oraz specyfiką pracy górników dołowych. Po pobraniu lamp oraz aparatów ucieczkowych, zawodnicy i szkoleniowcy zjechali szybem na poziom 838 metrów. Stamtąd koleją podziemną udali się w rejon partii „F” kopalni, by dalej zejść pochylnią na poziom 950 metrów, bezpośrednio do oddziału robót przygotowawczych. Tam siatkarze zapoznali się z procesem drążenia wyrobiska, a potem dotarli do ściany wydobywczej. Na powierzchnię powrócili po kilku godzinach.

Na zawodnikach Jastrzębskiego Węgla zjazd na dół kopalni zrobił ogromne wrażenie. – Ten dzisiejszy poranek to było trudne, ale i znaczące doświadczenie. Pokazało nam, jak ciężka jest praca górników. Także dla nas jako drużyny jest to pewnego rodzaju lekcja. My ze swojej strony możemy zadeklarować, że zrobimy wszystko, by osiągać dla Klubu sukcesy – mówi Benjamin Toniutti, kapitan Jastrzębskiego Węgla. Wtórował mu wywodzący się z górniczej rodziny Rafał Szymura. – Cieszę się, że miałem okazję zjechać na dół i zobaczyć, jak to wszystko funkcjonuje. Teraz doceniam, jak ciężka jest to praca i ile ludzie muszą w nią włożyć wyrzeczeń i serca. Nigdy nie wierzyłem ojcu, ani kuzynom, że jest na dole tak trudno, a rzeczywiście jest to kawał ciężkiej roboty – podkreśla pochodzący z Rybnika Szymura, przyjmujący Jastrzębskiego Węgla. I dodaje. - Jesteśmy wdzięczni górnikom, bo tak naprawdę oni robią to dla nas. Gdyby nie wydobywali węgla, my nie mielibyśmy pracy. Z mojej strony mam więc ogromny szacunek dla ludzi, którzy pracują pod ziemią. Myślę, że taka „wycieczka” przydałaby się każdemu człowiekowi, żeby docenić jak ważna dla Śląska jest praca górników - podkreśla.

Po wizycie w kopalni zawodnicy i trenerzy spotkali się z władzami spółki i kopalni „Borynia-Zofiówka”. – Cieszę się, że zawodnicy skorzystali z tej możliwości i zobaczyli, jak pracują górnicy. Wielu z was ta wizyta pewnie poszerzyła perspektywy. Widzę, że jesteście po niej zadowoleni. Dziś życzę wam odpoczynku, a w kontekście całego sezonu wielu sukcesów na niwie sportowej, bo mocno na was liczymy – mówi Łukasz Szlązak, dyrektor kopalni Borynia-Zofiówka. Przypomnijmy, że JSW S.A. jest sponsorem strategicznym Jastrzębskiego Węgla od 2005 r.