Niedziela, 22 grudnia 2024

imieniny: Honoraty, Zenona, Franciszki

RSS

Masz książkę? To pożongluj piłką. Paweł Skóra w drodze do biblioteki

22.06.2023 08:22 | 0 komentarzy | ma.w

To był trzeci, na pewno najbardziej efektowny element projektu "Dotknij Ligi Mistrzów" duetu Rutowicz-Kozina. Do Raciborza ściągnęli znanego żonglera piłkarskiego, a ten dał na rynku i przy bibliotece efektowny show. Promował przy tym odwiedzanie książnicy, bo sam wydał dwa poradniki.

Masz książkę? To pożongluj piłką. Paweł Skóra w drodze do biblioteki
Paweł Skóra wciągnął do wspólnej zabawy najmłodszych piłkarzy, którzy przyszli na raciborski rynek, by obejrzeć jego pokazy
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Materiał wideo:

Spotkanie z Pawłem Skórą zaczęło się na Rynku, gdzie przyszło wielu bardzo młodych fanów futbolu. Towarzyszyli im mamy, tatusiowie i dziadkowie. W tym gronie znalazł się m.in. Remigiusz Trawiński twórca sukcesów kobiecej Unii Racibórz, który przyprowadził wnuka w koszulce Barcelony "Lewandowski 9". - Trzeba wziąć się osobiście za przyszłość polskiej piłki po tym co zrobiła polska kadra przegrywając z Mołdawią 2:3 - śmiał się były trener i prezes RTP Unia, znany przedsiębiorca.

Realizacji projektu grantowego, którego podjęli się Adam Rutowicz i Bartłomiej Kozina, przyglądała się dyrektor biblioteki Małgorzata Szczygielska. Znów wykazała się intuicją w przewidywaniu wyników ważnych meczów. W zeszłym roku już na początku mundialu wiedziała, że w finale zagrają Argentyna z Francją, a teraz trafiła z prognozą rezultatu Polska-Mołdawia.

WIDEO: KTO DŁUŻEJ ZAKRĘCI PIŁKĄ NA DŁUGOPISIE?

Paweł Skóra ustawił się pod łukiem, na środku Rynku i pokazał na początek parę efektowych sztuczek z piłką. Później zaprosił do wspólnej zabawy dzieci i ich rodziców. Po takich kilkunastu minutach chciał wyruszyć w żonglerską wędrówkę w stronę biblioteki, ale zaczął padać rzęsisty deszcz i fani futbolu uciekli pod parasole ogródka lodziarni. Ulewa szybko minęła i korowód piłkarski ruszył na Kasprowicza. Na czele szedł i biegł Skóra, wciąż podbijając piłkę, a to nogą, a to głową, a to nawet plecami.

Grupa przeszła częścią ulicy Długiej, skręciła w Bankową i udała się przez teren dawnej SP4, a później obok PCS-u na teren osiedla. Pochód skręcił obok obecnej SP4 i jej orlika i doszedł do samej książnicy. Tam Skóra przestał żonglować dopiero w wypożyczalni głównej.

Po krótkim pobycie w młodzieżowej Eurece wszyscy udali się na pobliski orlik, gdzie P. Skóra przeprowadził z uczestnikami warsztaty.

- Ciekawe, co by było gdyby tak on zagrał w meczu z Mołdawią - uśmiechał się Adam Rutowicz. Był zadowolony z frekwencji, choć przyznał, że dzieci byłoby więcej, ale równocześnie odbywało się podsumowanie sezonu grup młodzieżowych Unii Racibórz, zorganizowane przy Łąkowej.