Jastrzębski Węgiel ma trzech Mistrzów Europy
Po 14 latach przerwy reprezentacja Polski w siatkówce ponownie na najwyższym stopniu podium czempionatu Starego Kontynentu. W rozegranym w Rzymie finale tej imprezy biało-czerwoni pokonali Włochów 3:0.
Jastrzębski Węgiel na mundialu reprezentowali: Tomasz Fornal, Jakub Popiwczak i Norbert Huber w kadrze Polski, Benjamin Toniutti i Jean Patry w kadrze Francji, Marko Sedlacek w kadrze Chorwacji, Eemi Tervaportti w barwach Finlandii oraz asystent trenera Marcelo Mendeza Bogdan Szczebak w drużynie narodowej Słowenii.
Rolę gospodarzy siatkarskiego Euro podzieliły między siebie cztery kraje. Siatkarze z 24 drużyn walczyli o prymat na Starym Kontynencie we Włoszech, Bułgarii, Macedonii Północnej oraz Izraelu.
Grający w grupie C w Skopje Polacy na początek zmierzyli się z Czechami i pewnie zwyciężyli 3:0. Następnie, wygrali z teoretycznie najsilniejszym rywalem w swojej grupie – Holandią 3:1. Trzecią drużyną, którą odprawili biało-czerwoni była Macedonia Północna 3:0. W dalszej kolejności miało miejsce zwycięstwo 3:0 z Danią. Fazę grupową kadra narodowa zakończyła wygraną z Czarnogórą, również 3:0.
W 1/8 finału rywalem Polaków była Belgia. Biało-czerwoni od początku kontrolowali spotkanie, ale niespodziewanie przegrali trzeciego seta. Ostatecznie wygrali 3:1. W walce o półfinał zmierzyli się w Bari z Serbami. Drużyna z Bałkanów postawiła trudne warunki. Triumfatorzy Ligi Narodów przegrali pierwszą partię, ale w trzech kolejnych udowodnili swoją wyższość.
Dwa dni później podopieczni trenera Nikoli Grbicia zmierzyli się w stolicy Włoch ze Słowenią, a więc z drużyną z którą na Euro 2015 odpadli w ćwierćfinale, w 2017 – w 1/8 finału, w 2019 i 2021 – w półfinale ME. Chociaż nasi siatkarze ulegli w pierwszym secie rywalom 23:25, to w kolejnych setach byli już lepsi i ostatecznie triumfowali 3:1.
W wielkim finale trafili na broniących tytułu Włochów i zrewanżowali się ekipie trenera Ferdinando De Giorgiego z zeszłoroczny finał Mistrzostw Świata w katowickim Spodku. Ostatnie starcie czempionatu było demonstracją siły polskiego zespołu. Napędzani znakomitymi zagrywkami Wilfredo Leona oraz Norberta Hubera biało-czerwoni zamknęli mecz w trzech setach i i po 14 latach odzyskali tytuł mistrzów Europy.
Radość jest tym większa, że w składzie złotej ekipy było aż trzech zawodników Jastrzębskiego Węgla, a Norbert Huber należał do gwiazd tego turnieju. MVP mistrzostw wybrano Wilfredo Leona.
Z medalem ME do klubu wrócił też Bogdan Szczebak pracujący w sztabie Słowenii. Drużyna dowodzona przez Gheorghe Cretu pokonała w walce o brąz po tie-breaku mistrzów olimpijskich Francuzów, sięgając po swój czwarty w historii medal Euro Volley.
źródło: jastrzebskiwegiel.pl