JKH GKS Jastrzębie rozpocznie drugą rundę fazy zasadniczej
Wyjazdowym niedzielnym meczem w Sanoku hokeiści JKH GKS Jastrzębie rozpoczną drugą rundę fazy zasadniczej.
W ramach październikowej części sezonu zespół będzie starał się zakotwiczyć w czołowej czwórce Tauron Hokej Ligi, aby po dwuletniej przerwie powrócić do rozgrywek o Puchar Polski.
W piątkowym wywiadzie trener Robert Kalaber nie ukrywał, że w szatni nikt nie jest zadowolony z dorobku dziesięciu punktów po pierwszej rundzie. Co jednak istotne, słowacki szkoleniowiec wie, gdzie leży problem, a ostatnie dni spokojnych treningów bez wątpienia pomogły w poukładaniu gry zespołu. Co jeszcze ważniejsze - przed tygodniem JKH GKS Jastrzębie przełamał impas, wygrywając na trudnym terenie w Krakowie. Wydaje się zatem, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby pójść za ciosem w Sanoku.
Stan zdrowotny w zespole można uznać za zadowalający, choć ostatnio w szeregach brakowało Macieja Urbanowicza, Jakuba Izacky'ego i - od ponad miesiąca - Łukasza Nalewajki. Cieszyć musi fakt, że ostatni z wymienionych zawodników od kilku dni jest już do dyspozycji sztabu trenerskiego.
Drużyna niedzielnych rywali zamyka aktualnie ligową tabelę z czterema punktami na koncie. Nikogo jednak nie powinien „uspokajać” ten dorobek, ponieważ podopieczni Elmo Aittoli potrafią napsuć krwi każdemu przeciwnikowi.
Najlepiej punktującym zawodnikiem gospodarzy niedzielnego starcia jest Serb Mirko Djumić, a nie trzeba dodawać, że akurat w hokeju ta dzielna nacja nie wiedzie prymu. Marma Ciarko STS Sanok jak dotychczas wygrała tylko z PZU Podhalem Nowy Targ, zaś w piątek urwała punkt Comarch Cracovii.
źródło: jkh.pl