Klub SWD odpowiada na oświadczenie miasta [POLEMIKA]
W odpowiedzi na oświadczenie, przesłane mediom przez miasto Wodzisław Śląski, klub SWD przekazał nam swoją polemikę. Materiał publikujemy poniżej.
Klub SWD odpowiada na oświadczenie miasta [POLEMIKA]
ODP. na zarzuty Miasta Wodzisław Śląski
Zarząd SWD Wodzisław Śląski ustosunkowując się do zarzutów Mieczysława Kiecy i urzędników działu propagandy (tzw. DPK) stanowczo stwierdza, że afera przetargowa, która po prawomocnym wyroku sądowym została upubliczniona nie jest jakimkolwiek hejtem, a wyłącznie prawdą w najczystszej postaci, potwierdzoną przez prawomocny wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie.
Mieczysław Kieca wraz z Mateuszem Jamiołą wiosną br. hejtowali między innymi w Radio 90 Klub SWD przedstawiając nieprawdę, np. że nigdy nie wysyłali do podwykonawców żadnych pism. Klub SWD przed Sądem udowodnił, że Mieczysław Kieca PRYWATNIE wysyłał pisma do podwykonawców, w których dopisywał słowa mające na celu zniechęcić ich do zawarcia umowy. Dokument ten jest w posiadaniu Sądu i będzie oceniany przez organy ścigania czy nosi znamiona przestępne. Urzędnicy w swoim oświadczeniu insynuują, że klub SWD jest klubem PRYWATNYM.
Szanowni Państwo, Klub Sportowy SWD Wodzisław Śląski jest Stowarzyszeniem, które działa na rzecz mieszkańców Wodzisławia Śląskiego i nigdy nie był klubem PRYWATNYM!
Stowarzyszenie w ramach swojej działalności krzewi sport i kulturę fizyczną na rzecz całej społeczności. O sukcesach klubu nie trzeba już nikogo uświadamiać poza urzędnikami DPK, którzy zupełnie nie doceniają tych dziewczyn, promujących Wodzisław Śląski na arenie całej Polski i Europy, bo tylko w 2023 roku aż 6 zawodniczek SWD było powołanych do reprezentacji Polski.
Urzędnicy ponadto piszą w swoim oświadczeniu, że nie uznają wyroku Sądu w Warszawie (nie widząc nawet uzasadnienia), a już wiedzą, że będą składali kasację. Po raz kolejny pokazują jak małą mają wiedzę i jak bardzo NISKIMI KIERUJĄ SIĘ POBUDKAMI.
Szanowni Państwo, aby można było składać kasację trzeba spełnić wiele warunków o których najwyraźniej ww. urzędnicy nie mają pojęcia.
Zarząd SWD na wszystkie sprawy związane z udowodnieniem PRAWDY wyłożył fundusze z własnej kieszeni. Mieczysław Kieca roztrwania pieniądze mieszkańców na lewo i prawo. Na sprawę do Warszawy przyjechało, UWAGA, aż 5 osób z Urzędu Miasta sądzić się z malutkim stowarzyszeniem. Ile pieniędzy mieszkańców Wodzisławia kosztuje tego typu marnotrawienie środków wkrótce powinniśmy się dowiedzieć.
Co do zarzutu hejtu to Mieczysław Kieca nie rozumie jaką funkcję pełni.
Jako prezydent Miasta ma władzę nieporównywalną z naszą, ma armię urzędników, którzy w godzinach pracy marnotrawią czas na walkę z nami, ma prawników i doradców. My mamy tylko słowa, którymi możemy się bronić. Mogą one Kiecy wydawać się ostre, bezkompromisowe, jadące „po bandzie” czy będące na granicy dobrego smaku, ale tylko to po całej tej nagonce na nasz Klub nam pozostało. Rozumiemy, że nasz „Kochany i Najmilszy Prezydent” (o czym mogą zaświadczyć wszyscy co go poznali), nie używa słów rozpoczynających się na k, p czy ch. My na szczęście nie musimy się aż tak ograniczać, bo jak chociażby stanowi wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 4 listopada 2014 r. wolność wypowiedzi to również wolność do głoszenia mocnych i kontrowersyjnych uwag adresowanych w stronę władzy.
Dziwne że członek proeuropejskiej PO tego nie wie, więc mu zacytujmy: „Wolność wypowiedzi znajduje zastosowanie nie tylko do informacji i poglądów, które są dobrze przyjmowane lub postrzegane jako nieszkodliwe lub obojętne, lecz także do tych wypowiedzi, które są obraźliwe, szokują lub przeszkadzają. Takie są wymogi pluralizmu, tolerancji i otwartości, bez których nie ma społeczeństwa demokratycznego”.
Ale zarzut hejtu jest mu potrzebny po to, aby „uwalić” w mieście wszystkich tych, którzy są krytykami jego władzy, na zasadzie: jesteś grzeczny masz cukierka.
Widać tu też typową moralność Kalego, bo jak urzędnicy z działu propagandy tworzą fejkowe konta na Facebooku i hejtują radnych to jest OK.
Przed wyborami do Sejmu zarówno klub jak i radni wodzisławscy nie podnosili wszystkich afer jakimi tylko w ostatnim czasie skompromitował się Kieca. Każdy miał nadzieję, że dostanie się do Sejmu i tym samym miasto zostanie od niego uwolnione. Niestety ale mieszkańcy już mają wyrobione o tym człowieku zdanie i dali mu wyraźną czerwoną kartkę.
W kwietniu 2024 z całą pewnością większość mieszkańców Wodzisławia w wyborach Prezydenckich w których z całą pewnością będzie znowu chciał startować, da po raz drugi Kiecy czerwoną kartę odsyłając go tam skąd przyszedł!
Być może również udowodnienie mu winy w aferze przetargowej spowoduje zamknięcie drogi do wykonywania funkcji publicznych.
Kieca niestety NIGDY nie potrafi przyznać się do błędu nawet w prawomocnie przegranej sprawie!
To ja narcyz się nazywam! – przepraszam i dziękuję takich słów nie używam.
Na koniec, chcemy mocno podkreślić, że wszyscy jesteśmy zszokowani niskim poziomem komunikacji prezentowanej przez Mieczysława Kiecę, który nie uznaje nawet prawomocnego wyroku Sądu. Obelgi, inwektywy, ataki wobec SWD – do tego przyzwyczaili nas urzędnicy działu propagandy pod banderą Kiecy, ale nie ma na to naszej zgody. Nie ma zgody na obrażanie i zastraszanie innych. Nie ma zgody na brak profesjonalizmu w dyskusji publicznej. I nie ma zgody na jej zaognianie. Nie wyobrażamy sobie, by ktoś, kto prezentuje tak wysoką skalę hejtu i agresji językowej w życiu publicznym, pełnił funkcje publiczne w Wodzisławiu Śląskim otrzymując za to pieniądze nas podatników.
Pieniądze, które powinny być przeznaczone na rozwój miasta, a nie na urzędowy folwark!!!
Z poważaniem
Zarząd SWD Wodzisław Śląski
Ludzie:
Mieczysław Kieca
Prezydent Wodzisławia Śl.