GKS Jastrzębie zagrał sparing z Ruchem Chorzów

Chorzowianie rozpoczęli mecz ze sporym animuszem. W ciągu zaledwie minuty od pierwszego gwizdka oddali dwa groźne strzały z dystansu, ale z tymi próbami dobrze poradził sobie Jakub Trojanowski. „Niebiescy” na początku meczu przeważali, ale defensywa GKS-u była dobrze zorganizowana. Później gra się wyrównała, a pod koniec I odsłony zespół GKS-u miał dwie dobre okazje. Michał Bednarski odwrócił się w polu karnym i oddał strzał, ale świetnie interweniował bramkarz Ruchu. Chwilę później na bramkę główkował Paweł Baranowski, ale minimalnie chybił. „Niebiescy” również mogli strzelić gola, ale w sukurs Trojanowskiemu przyszedł słupek.

Po przerwie również sytuacji nie brakowało. Z obu stron. Chorzowianie po raz kolejny ostemplowali słupek bramki, po soczystym strzale sprzed pola karnego. Po stronie GKS-u niezłą szansę miał Kacper Zych, a świetną Szymon Matuszek, którego jednak zatrzymał golkiper Ruchu. Ten sam zawodnik próbował raz jeszcze sprzed pola karnego, ale znów górą był golkiper „Niebieskich”. Finalnie bramki w tym spotkaniu nie padły, ale na pewno na plus należy zapisać to, że podopieczni Dawida Pędziałka nie stracili gola.

Ostatni sparing tej zimy GKS Jastrzębie rozegra 17 lutego, a rywalem będzie Pniówek Pawłowice Śląskie.

Biuro Prasowe GKS Jastrzębie