Przedsionek kariery. Młodzicy-zapaśnicy z całej Polski na krajowych mistrzostwach w Raciborzu

Po tym jak Unia organizowała turnieje Mistrzostwa Polski dla seniorów, juniorów i kadetów, przyszła pora na gościnę dla młodzików w Raciborzu. - Witamy w stolicy polskich zapasów - podkreślali działacze z MKZ, gospodarze wydarzenia. Ryszard Wolny, mistrz olimpijski, dziś prezes klubu z placu Jagiełły, pierwszy zabrał głos na ceremonii otwarcia mistrzostw. Mówił, że taki zawody młodzików to przedsionek kariery wyczynowej. Zawodnicy - uczniowie szkoły podstawowej mogą wkrótce zostać kadetami, później juniorami a w końcu walczyć w kategorii seniorskiej.

WIDEO NOWIN: PIOTR ŻURAWIK TRENER MKZ UNIA RACIBÓRZ

Walki toczyły się jednocześnie na trzech matach. Mimo że rywalizacja dotyczyła bardzo młodych zawodników, to targały nimi emocje niczym w turnieju olimpijskim. Trenerzy też nie ustępowali zaangażowaniem i często wykłócali się z sędziami o ich decyzje.

Prezes Wolny przywitał szczególnie na turnieju swego kolegę z czasów zawodniczych Jerzego Kopańskiego - medalistę Mistrzostwa Polski, Europy i Świata, a także olimpijczyka z Seulu 1988 (tam po raz pierwszy na igrzyskach wystąpił R. Wolny).

WIDEO NOWIN: OFICJALNE ROZPOCZĘCIE MP MŁODZIKÓW W RACIBORZU

Do Raciborza przyjechał też pierwszy trener Wolnego, któremu szef Unii wiele zawdzięcza. Prowadzący zawody Piotr Kielar spytał szacownego gościa, czy z tego, co obserwował, dostrzega jakieś wielkie talenty na przyszłość. Nestor zapasów odparł, że aktualnie te zadania zostawia swoim następcom, w tym Ryszardowi Wolnemu, który poza obowiązkami działacza, wciąż jest aktywnym trenerem.

Wspólnie z Wolnym turniej otworzyli samorządowcy - wiceprezydent Raciborza Michał Kuliga (zaprosił do tego aktu zapaśnika Kajetana Jakubowskiego, któremu osobiście bardzo kibicuje) oraz przewodniczący rady powiatu - Tomasz Cofała.

WIDEO: RYSZARD WOLNY PRZEMAWIA NA OFICJALNYM ROZPOCZĘCIU ZAWODÓW

Silną ekipę wystawiła szkoła sportowa. ZSOMS reprezentował dyrektor Marcin Kunicki i jego zastępczynie. Furorę robiła pociecha wicedyrektor Katarzyny Marców - dziecko przemierzało maty areny, podziwiając prezentujących się zapaśników z całej Polski.

Specyfiką zawodów młodzików jest większa liczba kibiców przyjeżdżających na mistrzowski turniej, bo chłopcom towarzyszą zazwyczaj ich rodzice.

MKZ Unia wystawił kilkunastu zawodników. - Jesteśmy w tej kategorii silni, rywale o tym wiedzą z innych imprez i osiąganych tam przez nas dobrych wyników - zauważył jeden z trenerów klubowych Piotr Żurawik.

WIDEO NOWIN: DYREKTOR MARCIN KUNICKI Z ZSOMS

Racibórz jako miasto podejmujące krajowy czempionat to rzadki przypadek. Na taki poziom stać zapaśników z Unii oraz pływaków i lekkoatletów z Victorii. - Wiem jak wymagające to przedsięwzięcie - mówił Nowinom o trudach organizacji Mistrzostw Polski obecny na wydarzeniu Sławomir Szwed, który ponad ćwierć wieku zajmował się organizowaniem wydarzeń sportowych różnego szczebla jako prezes Victorii. Trzy dni zapaśniczych mistrzostw, to przyjazd do Raciborza kilkuset zawodników, trenerów i działaczy i całkiem skomplikowana operacja logistyczna.

Rolę Unii w życiu nie tylko sportowym Raciborza podkreślał Mirosław Lenk. Ma bogatą perspektywę spojrzenia, bo był trzykrotnie prezydentem miasta, a teraz przewodniczy radzie miasta. - Gdyby porównać ostatnie dekady działalności Unii - tej piłkarskiej i tej zapaśniczej, to proszę porównać rozpoznawalność w mieście i kraju takich postaci jak śp. Piotr Starzyński i Grzegorz Pieronkiewicz oraz Ryszard Wolny, a piłkarzy na poziomie IV ligi i ligi okręgowej - zaznaczył Lenk.

WIDEO NOWIN: MIROSŁAW LENK PRZEWODNICZĄCY RADY MIASTA RACIBÓRZ

Pawła Króla - szefa OSiR-u cieszy, że może współpracować z MKZ Unia przy organizacji tak dużej imprezy. Przyznał Nowinom, że takie zawody z młodzieżą w wieku szkolnym są wyjątkowe, bo duży jest w nich udział kibiców-rodziców. Zdaniem Króla są to fani najbardziej wierzący w zawodnika, czemu dają wyraz na turnieju.