Sobota, 27 kwietnia 2024

imieniny: Teofila, Zyty, Żywisława

RSS

Chłopcy postraszyli lidera

11.01.2010 06:11 | 17 komentarzy | WiZ
Zespoły ALK wróciły na parkiet po przerwie świąteczno-noworocznej. Najciekawiej z niedzielnych spotkań zapowiadała się rywalizacja lidera Kaman z 4 zespołem w tabeli Wild Boyz. W pozostałych meczach spotkały się Koltech z Sneakers4u, oraz AZS Racibórz z drużyną Huragan
Chłopcy postraszyli lidera
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

KOLTECH : SNEAKERS4U  51 : 66
(15:16, 15:14, 8:16, 13:20)
Koltech: Brudziana 17, Czekajło 13
Sneakers4u: Szwed 19, Szalc 14, Sielańczyk 12

Trzecia drużyna w tabeli Sneakers4u z 14 punktami, zagrała z ostatnią w tabeli Koltechem, który miał w dorobku 8 punktów.
– Na początku spotkania Koltech zagrał dobrze z kontry, zdobył 9 punktów przewagi i wygrywał 9:0. Z początku trochę nam nie szło, ale później mecz się wyrównał. Od początku II kwarty kontrolowaliśmy grę na parkiecie. Naszą przewagą był wyrównany skład , mocna ławka rezerwowych, doświadczenie i umiejętności indywidualne zawodników. Chociaż Koltech przegrał to zagrał dobre spotkanie – podsumował mecz Paweł Zwierzyna kapitan Sneakers4u.

KAMAN : WILD BOYZ  69 : 62
(17:17, 20:9, 19:22, 13:14)
Kaman: Szczepaniak 31, Wranik 23, Nowacki 11
Wild Boyz: Kampka 18, Gołębiowski 11, Rejner 11, Chodkowski 10

W tym meczu zagrały drużyny z górnej części tabeli, 1 miejsce po 8 kolejkach z dorobkiem 16 punktów zajmował Kaman, a 4 z 12 punktami Wild Boyz, z który ta pierwsza okazała się lepszym zespołem.
 – Graliśmy dzisiaj w osłabionym składzie, przez I kwartę spotkanie było dosyć wyrównane. Od II kwarty męczyliśmy się z przeciwnikiem aż do końca spotkania. W drugiej połowie kontrolowaliśmy spokojnie to, co działo się na parkiecie. Bardzo dobre spotkanie zagrał Zbyszek Szczepaniak, skuteczny w ataku i dobry przy zbiórkach skomentował mecz Arek Nowacki kapitan zespołu Kaman.

AZS RACIBÓRZ : HURAGAN  57 : 78
(13:8, 8:23, 19:17, 17:30)
AZS Racibórz: Zniszczoł 25, Wawak 13
Huragan: Ronin 19, Bunio 17, Chęć 17

Mecz sąsiadujących drużyn w tabeli, gdzie Huragan po 8 meczach zajmował 5 miejsce i miał 11 punktów, a szósty w tabeli AZS Racibórz miał w dorobku 10 punktów.
– W dzisiejszym spotkaniu zabrakło w naszej drużynie dwóch zawodników podkoszowych. Od I do III kwarty mecz był wyrównany. Na koniec III kwarty przegrywaliśmy tylko 6 punktami. Decydująca była IV kwarta, w której nasz zespół osłabł fizycznie, brakowało nam sił , a dodatkowo dwóch zawodników miało po 4 przewinienia i musiało grać ostrożniej w obronie. Drużyna Huraganu wygrała zasłużenie – powiedział po meczu Marcin Parzonka kapitan AZS Racibórz.
 – W ostatnim mecz I rundy przegraliśmy z AZS Racibórz, tym razem my byliśmy zwycięzcami tej potyczki. Nowy zawodnik podkoszowy Szymon Żmuda, który przyszedł do nas z Goczałkowickiej ALK, miał dużo zbiórek w ataku i obronie. W meczu zdobył 8 punktów i dobrze zgrał się z zespołem. Nadal mamy za dużo strat, co się powtarza już kolejny raz. W AZS zabrakło czołowych strzelców – powiedział Dariusz Ronin

WiZ