Przegrana UKS Krzanowice w piatym secie
W poprzedniej rundzie siatkarki z Krzanowic łatwo pokonały zespół z Jaworzna 3:0. W ostatnim meczu przegrały u siebie po zaciętej walce z Politechniką Częstochowa 2:3, podnosząc się z kolan przy stanie 0:2 zdołały wyrównać stan spotkania i doprowadzić do tie-breaka. Wygrana z Jaworznem i dobra gra w ostatnim spotkaniu napawały przed tą potyczką trenera Tomasza Kuziaka optymizmem. - Jedziemy do Jaworzna po trzy punkty, musimy ten mecz wygrać. Liczę, że zawodniczki stać na dobrą grę. - zapowiadał Tomasz Kuziak. Jednak rzeczywistość okazała się zgoła odmienna i siatkarki z Krzanowic musiały uznać wyższość ekipy Jaworzna, zdobywając jeden zamiast oczekiwanych trzech punktów. Według trenera Tomasza Kuziaka mecz wyglądał podobnie jak ostatnie spotkanie z drużyną z Częstochowy. Wyrównana gra obu zespołów mogła się podobać licznie zgromadzonym kibicom. Siatkarki gości pokazały w tym spotkaniu, że najgorszy kryzys mają już chyba za sobą i mogą powalczyć z każdym o dobry wynik, ale zabrakło im trochę szczęścia w końcówkach setów. Dla UKS Krzanowice jest to już druga pięciosetowa porażka w drugiej rundzie rozgrywek. W poprzednim sezonie GS UKS Krzanowice była drużyną, która wytrzymywała końcówki setów i potrafiła wygrywać większość spotkań kończących się tie-breakiem. W tym sezonie większość pięciosetowych meczy przegrywa.
MCKiS Jaworzno - GS UKS Krzanowice 3:2 (22:25, 25:13, 25:18, 18:25, 15:12)
GS UKS Krzanowice: Julia Siedlok (2 pkt.), Barbara Otlik (17), Magdalena Bahryj (12), Agnieszka Breitschedel (5), Aleksandra Baron (9), Weronika Sławik (7), Karolina Daniszewska - libero oraz Klaudia Nagler (10), Magdalena Sławik, Justyna Hońca, Magdalena Śmieja.
WiZ