Michał Kamiński wraca do Polski
Były siatkarz AZS Rafako Racibórz - krzanowiczanin Michał Kamiński zmienił barwy klubowe.
Ostatnie dwa lata spędził w lidze francuskiej. Najpierw grał dla Martigues, a kolejny sezon dla Ales. Zbliżający się sezon Michał spędzi w AZS Tytan Częstochowa występujący w PlusLidze. - Rozmowa na temat podpisania kontraktu w nowym klubie była krótka - przyznaje Michał Kamiński. Były siatkarz AZS Rafako mierzący 209 cm będzie walczył o pierwszą szóstkę w zespole z Częstochowy - Będę starał się pokazać z jak najlepszej strony - przekonuje Kamiński.
Trener Rafako Witold Galiński, kiedyś opiekun Kamińskiego uważa, że przejście zawodnika pochodzącego z Krzanowic (pierwszy jego talent odkrył Zbigniew Szymański - wuefista miejscowej szkoły) do AZS Tytan Częstochowa to dobra decyzja. - Ten zespół zawsze jest mocny. Nie ma w nim gwiazd, także łatwiej powinien znaleźć się w drużynie - twierdzi Galiński.
Komentarze
7 komentarzy
bzdury gadasz gralem tu bardzo dlugo i gdyby oni nie odeszli to nic by nie osiegneli wiecej!!!!!!!nie mowie ze tu nic sie nie nauczysz ale to za malo. trener nie ma pojecia o pelnym profesjonarnym przygotowaniu do sezonu i prowadzeniu druzyny
Bzdura, co sezon ktoś stąd wypływa do PLS, ostatnio Buniak, tu rodzą się talenty, teraz jest świetna baza, tylko Rafako zamiast zainwestować w siatkówkę wzięło się za sponsorowanie kobiet piłkarek, i kto to ogląda?
no własnie zostając w tym klubie nie rozwiniesz swojego talentu :(
Sukcesy zawodników ściśle związane są z zapałem samego zawodnika oraz dobrego trenera który trenuje z wielką pasją i ma dobre relacje z zawodnikiem. To podstawowy warunek do większych oswiągnięc zawodnika. Twierdzenie że tylko wystarczy by dana osoba pozostała w klubie by przynosić ogromne sukcesy jest zupełnie błędne. Każdy zdolny człowiek wie że talent związany jest tylko z ogromna pracą i pasją
A Dawid Murek to nie gwiazda?
Niekoniecznie. Zawsze tak można napisac że gdyby miec tych zawodników u siebie w klubie, to tez by tak samo grali. A to nie tak. Bo sukcesy zawodników to ciężka przemyślana praca i zawodnika i trenera.
Gdyby Rafako zatrzymało tych co je opuścili to byłoby Mistrze Polski