Sobota, 27 kwietnia 2024

imieniny: Teofila, Zyty, Żywisława

RSS

Krzyżanowice wiceliderem „okręgówki” po wygranej w Lubomi

12.11.2011 18:07 | 18 komentarzy | art

 

W piątek 11 listopada Silesia Lubomia podejmowała LKS Krzyżanowice w meczu o pozycję wicelidera klasy okręgowej. Po meczu cieszyli się goście z Krzyżanowic, którzy wygrali 3:1 i tym samym o punkt wyprzedzili Silesię.

Krzyżanowice wiceliderem „okręgówki” po wygranej w Lubomi
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

 

Spotkanie w Lubomi dostarczyło licznej publice wielu emocji. Obie drużyny starały się grać szybką piłkę i akcja przenosiła się z jednego pola karnego pod drugie. Gorzej było ze skutecznością, toteż do przerwy kibice obejrzeli tylko jednego gola. Padł on w 17. minucie. Prowadzenie dla Krzyżanowic pięknym uderzeniem z pierwszej piłki zdobył Maciej Biegański. Silesia próbowała wyrównać, nie potrafiła jednak znaleźć sposobu na umieszczenie piłki w siatce, zaś w końcówce mogła stracić kolejną bramkę, gdyby tylko goście zagrali nieco skuteczniej.

Miejscowi doczekali się bramki już kilka chwil po wznowieniu gry. W 48. minucie ustawiony w polu karnym Bartłomiej Socha dostał piłkę z prawego skrzydła, mimo asysty obrońcy zdołał ją przyjąć i uderzeniem z półwoleja wyrównał stan meczu. Lubomia wyraźnie podkręciła tempo gry i starała się zamknąć rywala na jego połowie. W 52. minucie gospodarze popełnili jednak fatalny błąd w defensywie. W pozornie niegroźnej sytuacji obrońca Silesii tak niefortunnie wybijał piłkę, że ta odbiła się od jego kolegi i wpadła pod nogi piłkarza Krzyżanowic. Strata piłki zakończyła się faulem na granicy pola karnego Lubomi. Sędzia główny po konsultacji z liniowym wskazał na 11 metr. Rzut karny pewnie wykorzystał Mariusz Frydryk. Silesia próbowała wyrównać, zepchnęła gości do obrony, ale niewiele z tego wynikało bo piłkarze Krzyżanowic bronili się ze sporym wyczuciem. Do tego wyprowadzali groźne kontry. Jedna z nich okazała się skuteczna. W 84. podanie wzdłuż linii bramkowej na gola zamienił Adrian Studniczek. Tym samym Silesia doznała pierwszej straty punktów w tym sezonie na własnym boisku i spadła z pozycji wicelidera, którą skutecznie zaatakowała drużyna Krzyżanowic.

 

- Myślę, że drużyna Krzyżanowic wygrała zasłużenie bo po prostu była dziś od nas lepsza. My zagraliśmy słabiej i tyle – powiedział po meczu Bartłomiej Socha, grający trener Silesii.

 

- Jestem odmiennego zdania niż trener Silesii. Uważam, że to drużyna gospodarzy miała w tym meczu więcej z gry i długimi momentami dominowała. Natomiast my zagraliśmy dziś skutecznie i z dużą determinacją, dzięki czemu możemy cieszyć się z wygranej – podsumował Sebastian Piechota, trener Krzyżanowic. Jego reakcje na niektóre decyzje sędziów były tak impulsywne, że w II połowie został przez arbitra wyrzucony z ławki trenerskiej na trybuny.

 

Silesia Lubomia - LKS Krzyżanowice 1:3 (0:1)

Bramki: Socha - Biegański, Frydryk (k), Studniczek

 

(art)