Ciężarowcy dostali na sztangi od rady miasta
TKKF Belfer zyska nowy sprzęt o który prosił za pośrednictwem swego byłego zawodnika Witolda Ostrowicza. Miasto wyda 10 tys. zł.
Wydatek dla klubu ciężarowców zaakceptowano na listopadowym posiedzeniu rady. Formalnie pieniądze otrzyma OSiR i sprzęt znajdzie się pod jego pieczą. Powód takiego rozwiązania tłumaczy prezydent Raciborza Mirosław Lenk. - Gwarantem istnienia Belfra jest trener i działacz Fryderyk Schneider. Nie wiem jaka będzie przyszłość klubu gdy ten zasłużony szkoleniowiec przestanie się angażować w jego działalność. Powierzam więc sprzęt OSiR-owi, który może wykorzystać go później w swojej siłowni - mówi włodarz.
Ludzie:
Mirosław Lenk
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Komentarze
3 komentarze
Śmiechu warte ktoś nie ma pojęcia ile taki sprzęt kosztuje i jakie są wymagania względem jakości i wytrzymałości a co za tym idzie bezpieczeństwa to nie jest jakaś sztanga do dzwigania w piwnicy czy hantle dla karków na ich mega cwiczenia łapy itd..
Racibórz ŻENUA
Prezydent ma rację -upadek klubu i sprzęt zniknie.
nieładnie chować chłopa za życia