Gamów przegrał 1:2, gospodarze kończyli mecz w 9. Przyjezdni mieli w końcówce dwie "setki" ale pudłowali z 1,5 metra przed bramką.
Gole dla zwycięzców zdobyli Jerzy Chrobok i Samuel Wrobel. Kontaktowego gola dla Gamowa strzelił gracz gości Adam Błahut zmieniając kierunek lotu piłki po strzale Jana Kaisera. Czerwone kartki sędzia pokazywał Michałowi Nowakowi (ręka w polu karnym) i Grzegorzowi Wytrzymałemu (podejrzenie korupcyjne wobec arbitra).
- Było nerwowo, obu drużynom potrzebne były punkty. Na obcym terenie te 3 punkty są jakby podwójne - stwierdził Marek Walkowicz kierownik drużyny z Kornowaca.
Komentarze
13 komentarzy
fr ma rację tyle innych ciekawych meczów w a klasie a co kolejka to te barany z gamoffa opisane, to jest właśnie ta wasza korupcja
czas na emeryturę sędziowską
oojjjjjjjjj!!! znam tego sędziego... Zawsze ma w każdym meczu swojego faworyta!!!! On nie umiie być bezstronny...
A kto sędziował to jasne najsłabszy sędzia ,w podokregu Racibórz P.Anton Krybus
gamółw cieniasy!
tyle ciekawych meczów było w tej kolejce ale jak zawsze gamułf musi być opisany... ŻENADA
racja
....mane masz 150% racji. W podokręgu najsłabsi są sędziowie. Ich wiedza i to co prezentują na boisku to kompletne dno. Kto ich szkoli - chyba też jakieś matoły. Co na to władze podokręgu bo tacy sędziowie psują szkolenie młodych piłkarzy.
mane chyba byłeś na innym meczu :) może to o Tobie krzyczeli? co do posądzenia to chyba niektórzy nie zdaja sobie sprawy z tego co mówią bo za takie słowa można mieć przyjemność z odpowiednią instytucją. pozdro dla wszystkich kiboli
Gamołwiki to cieniasy
"podejrzenia korupcyjne" - zawodnik gospodarzy powiedział do sędziego : "Ile Ci dali?"
Podejrzenie korupcyjne nie mają w tym wypadku podstaw. Sędzia był po prosty tragicznie słaby. Nie można go oskarżać o sprzyjanie komuś. Tak samo fatalnie gwizdał w obydwie strony. A co najgorsze nie były to z jego strony celowe błędy. Widać było, że sędzia się po prostu na tym nie zna. Nie wie, że zawodnicy nie mogą grac rękami (chyba z 7 czy 8 razy), że po pomocy lekarskiej zawodnik ma zejść z boiska, że gdy zawodnik odkopuje piłkę po gwizdku, to należy go ukarać żółtą kartką (liniowy w tym momencie zapobiegawczo popatrzył w drugą stronę). Decyzje sędziego, wywoływały salwy śmiechu kibiców obydwu drużyn oraz okrzyki typu "bier to do rąk i leć, on i tak tego nie gwiżdże".
A co to ma być podejrzenie korupcyjne?? Za kielbase chcial mecz kupić?