Forteca o krok od awansu!
Świerklańscy kibice już zacierają ręce - po pewnej wygranej z LKS 1908 Nędza ich Forteca pewnym krokiem zmierza do awansu. Przeszkodzić jej może jednak Jedność Jejkowice, wciąż potencjalny spadkowicz okręgówki. Poniżej - relacja z meczu Forteca Świerklany - LKS Nędza.
Na stadionie przy Zamkowej w Świerklanach lokalna Forteca podejmowała 6 maja LKS 1908 Nędza. Gospodarze – lider tabeli – są niemalże murowanym kandydatem do awansu do czwartej ligi, a wynik uzyskany z gośćmi z Nędzy tylko potwierdza tę sytuację.
Mecz rozpoczął się od dynamicznych ataków świerklańskich piłkarzy – najaktywniejszy tego dnia na boisku Maciej Wieczorek już w 4. minucie spotkania trafił do siatki gości. Pierwsza połowa rozgrywana była pod dyktando lidera, czego efektem są trzy bramki – w 19. minucie na 2:0 spektakularnie strzelił lewy pomocnik Fortecy, Karol Szypuła, a już 5 minut później drugie trafienie, po sporym zamieszaniu w polu karnym, zaliczył Wieczorek. Gospodarze schodzili na przerwę z 3-bramkowym prowadzeniem i nic nie wskazywało na to, by ta sytuacja miała się zmienić.
Trzy minuty po gwizdku kończącym przerwę gola na 4:0 zdobył drugi z napastników Fortecy, Wojciech Dzierżenga i wydawało się, że jest już po meczu. Na to jednak przystać nie chcieli piłkarze Nędzy, którzy coraz śmielej zaczęli atakować bramkę gospodarzy. I choć większość z tych sytuacja kończyła się niecelnym bądź obronionym strzałem sprzed pola karnego, widać było, że Nędza nie ma już nic do stracenia i rzuca wszystkie swe siły do walki o jak najlepszy wynik. Takie podejście przyniosło efekt w 52. minucie, gdy do bramki trafił Bernard Paprotny. Niecałe dwadzieścia minut później zrobiło się jeszcze ciekawiej, gdy w siatce piłkę umieścił Szymon Cichecki. Przy stanie 4:2 i jeszcze niemal 20 minutach meczu wszystko mogło się wydarzyć. Nędza nie miała jednak sił i możliwości, by odebrać prowadzenie świetnie grającym w środku pola piłkarzom Fortecy – to tam zaczynały się niemal wszystkie akcje gospodarzy i kończyły akcje gości. Zresztą efektem tej skutecznej gry był gol wieńczący spotkanie – już w doliczonym czasie gry pięknym lobem popisał się Mateusz Jóźwiak i tym samym ustalił wynik spotkania na 5:2 dla Fortecy Świerklany. Jeśli obecny lider nie przegra kolejnego spotkania – jest pewny awansu.
Forteca Świerklany 5:2 LKS 1908 Nędza
BRAMKI: Szypuła (19.), Wieczorek (4., 24.), Dzierżenga (48.), Jóźwiak (91.) - Paprotny (52.), Cichecki (71.)
SKŁADY:
Forteca Świerklany – Ucher D., Ucher M., Lubszczyk, Uliarczyk, Wrzask (46. Jóźwiak), Szypuła, Kuczok, Sikorski (78. Gruszczyk), Szymura (53. Grzonka), Wieczorek, Dzierżenga (66. Hoła).
LKS 1908 Nędza – Skwirut, Waga (38. Czerny), Paprotny, Kubik (65. Cichecki S.), Paskuda (46. Kornas), Cichecki A., Wolski, Paleń, Kośmider, Stroka (65. Baron), Kłosek.
KARTKI ŻÓŁTE: Kuczok, Uliarczyk – Czerny.