Najpierw gol, potem cisza
LKS Pawłów od mocnego uderzenia rozpoczął mecz z LKS Samborowice. Na tym jednak się skończyło. W meczu padła jedna bramka.
LKS Samborowice - LKS Pawłów 0:1 (0:1)
Gol: Andrzej Wiglenda
Składy:
LKS Samborowice: Wojciech Klecha - Artur Wolnik, Marek Nieborowski, Grzegorz Złoty, Dariusz Karasiewicz, Sylwester Miazga, Mateusz Polok, Piotr Krupa, Artur Wróblewski, Tomasz Śliwiński, Janusz Nieborowski. Rezerwowi: Łukasz Szydłowski, Michał Niewiera, Mateusz Mrowiec. Trener Dariusz Karasiewicz.
LKS Pawłów: Eugeniusz Dudek - Aleksander Herud, Mateusz Górny, Mariusz Zygla, Paweł Karczewski, Andrzej Wiglenda, Mateusz Pientka, Artur Schmidt, Krzysztof Złoczowski, Dawid Kocur, Mateusz Węglorz. Rezerwowi: Robert Mizioch, Tomasz Pilar, Mikołaj Kuziel, Piotr Kraiński, Romuald Teodorowicz, Łukasz Mazur. Trener: Marek Pikuła, II trener: Rudolf Kubik.
fot. Maciej Kozina
Komentarze
5 komentarzy
zaczynają się brudne gierki klubów zagrożonych, jesteście mocni to pokażcie to na boisku.Samba w tej rundzie wraz z Zabełkowem najsłabsze drużyny pod względem sportowym.Pietraszyn i Pstrażną się obudziły trochę wcześniej i miedzy nimi powinna rozegrać się walka o utrzymanie.Pstrażnę teraz czeka mecz w Lyskach i zapowiada się ciekawe widowisko.jedno jest pewne bramek nie zabraknie;D
tez doszly mnie takie sluchy...
Z pewnych źródeł wiem, że przed meczem doszło do sytuacji gdy jeden z działaczy klubu Samborowic wszedł do sztni gości i chciał ich przekonać na swój sposób do słabszej gry w tym spotkaniu.
słabo,słabo... ale 3pkt są
Pawłów słabo !!:(