Euro 2012 czy lokalne rozgrywki?
W redakcji rozdzwoniły się telefony, w sprawie godzin rozgrywania meczów na lokalnych boiskach podczas mistrzostw Europy.
Część działaczy i trenerów jest oburzona tym, że Wydział Gier Podokręgu Racibórz nie zmienił godziny rozgrywania meczów w najbliższą niedzielę. - W niedzielę jest arcyciekawy mecz w grupie C EURO 2012 pomiędzy Hiszpanią i Włochami, a my przez nieudolność i bezmyślność decydentów w momencie pierwszej połowy jednego z hitów mistrzostw Europy będziemy zmuszeni rozgrywać mecze A i B klasy, to jest absurd - burzył się jeden z rozmówców.
W podokręgu Rybnik natomiast postanowiono, iż mecze zostaną rozegrane o godzinie 15.00. I tu również jest spór i niezadowolenie. - W wielu klubach zawodnicy w weekendy pracują i nie zdążą na mecze o tak wczesnej porze - powiedział jeden z działaczy.
Podokręg Racibórz zostawił decyzję klubom. - My jesteśmy elastyczni, pozostawiliśmy decyzję klubom, jeśli dwie strony dogadają się co do godziny meczu, to tak dopasujemy obsadę sędziowską, aby wszyscy byli zadowoleni - powiedział Stefan Ekiert, prezes podokręgu Racibórz. - Dzisiaj o godzinie 16.00 jest posiedzenie i będziemy ustalać ostatecznie zmiany w terminarzu, w końcu chodzi o to, żeby kluby grały, a my mamy im w tym nie przeszkadzać, a wręcz odwrotnie pomagać - dodał prezes.
Trzeba pamiętać, że przy dzisiejszych technologiach i możliwości nagrywania programów telewizyjnych, utrata jednego meczu "na żywo" nie powinna być kłopotem. Dodać warto też to, iż w przypadku rozgrywek podokręgu Racibórz w grę wchodzi strata tylko jednej połowy, drugą można obejrzeć w budynku klubowym, jeśli tylko dany klub posiada telewizor.
Komentarze
7 komentarzy
zadne,dlatego lepiej ogladac mecz w tv :)
jak ja mam jechac 30km na 17.na mecz wniedziela to to sraam,po co jak przyjadę bydzie po 20
A jaki sens ma rozgrywanie obligatoryjnie spotkania przykładowo 7 z 8 drużyną A klasy?Jeśli stawką jest prestiż w gminie.
my majac juz pewne utrzymanie wybierzemy... :D hmmmmmmm??
bałagan.. nic nie idzie zalatwic normalnie, tylko raciborska liga ma z tym problem.. inne umialy go rozwiazac i jest ok
No właśnie też mnie zdziwiła ta wypowiedź. Śląski związek też dziwnie postąpił. Mecze 3 i 4 ligi przeniesiono na godzinę 11, ale okręgówek już nie. I my grając na wyjeździe w sobotę o 17 możemy w ogóle nie widzieć pierwszego meczu w sobotę
Jak sie nie myle to dwie ostatnie kolejki powinny rozegrac sie o tej samej godzinie. To jak sie maja dogadac druzyny?