Uważajmy nad wodą!
Akcja "Bezpieczne kąpieliska" organizowana przez Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Raciborzu przy udziale Urzędu Miasta Racibórz jest skierowana przede wszystkim do młodych adeptów, którzy potrafią częściowo pływać i będą wypoczywać nad wodą.
WOPR Racibórz rozwiesi na terenie całego Raciborza, a także okolicznych miejscowości plakaty przestrzegające przed zagrożeniami czekającymi w wodzie. - Zbliżają się wakacje, wiele pomysłów tkwi w głowach młodych adeptów pływania i zarówno plakat jak i nasze działania w jakiś sposób zmniejszą utonięcia, które myślę, że na pewno będą w tym roku. Naszym zadaniem statutowym jest organizowanie akcji takich jak "Bezpieczne lato", "Bezpieczne ferie zimowe". Zgodnie z działaniami statutowymi obowiązkiem jest prowadzenie tej profilaktyki, jest to bardzo ważne i bardzo istotne - powiedział Piotr Krużołek, prezes powiatowy WOPR Racibórz.
Plakaty, których jest dużo, trafią do wszystkich szkół gimnazjalnych, przedszkoli, szkół podstawowych i pozostałych instytucji państwowych, a także do osób prywatnych, które chciałby powiesić taki plakat. - Mam nadzieję, że będzie duże zainteresowanie tą akcją i rozdamy plakaty wszędzie - dodał Krużołek.
Jest na nim mnóstwo informacji zaprezentowanych w sposób żartobliwy. - Myślę, że powinny one przede wszystkim trafić do najmłodszych adeptów pływania, a także przypomnieć sobie podstawowe zasady bezpieczeństwa podczas kiedy chcemy wejść do wody, w której nie ma ratownika, nie wiemy jaka jest głębokość, jak się zachować, gdy skacząc do wody trafiamy na glony lub inne zarośla - tłumaczył prezes.
Krużołek apeluje, że przed wejściem do wody po opalaniu musimy trochę ochłodzić organizm. - Nie skaczemy do wody kiedy nie znamy głębokości. Jeżeli wchodzimy do wody, to zawsze obserwujemy kolegę, koleżankę, nie wchodzimy samemu. Nie wchodzimy w miejsca niebezpieczne jak zbiorniki pożwirowe. Mieliśmy obchód wraz z przedstawicielem urzędu miasta, policją i strażą, podczas którego już zauważyliśmy osoby kąpiące się na Ostrogu i w Brzeziu. To są bardzo niebezpieczne tereny, bo ukształtowanie dna jest nieregularne. W wodzie są zimne prądy, które mogą spowodować zatrzymanie krążenia, utratę przytomności i utonięcie, co jest normalne przy takich zjawiskach. Bardzo dużo jest glonów, więc ważne, aby nie wchodzić w nie, bo można się zaplątać i utonąć. Wiadomo, że nie wolno wchodzić do wody pod wpływem alkoholu i narkotyków, bo wtedy człowiek staje się bardziej aktywny, a posiada wtedy mniejsze umiejętności pływackie, co również może spowodować utonięcie - wyjaśnił Piotr Krużołek, prezes powiatowy WOPR Racibórz.