Niedziela, 22 grudnia 2024

imieniny: Honoraty, Zenona, Franciszki

RSS

Protest sędziów przyniósł skutek - Andrzej Szulc zrezygnował

07.08.2012 18:29 | 7 komentarzy | kozz

Do wielkiego zamieszania w ostatnich dniach doszło w gronie sędziów Podokręgu Racibórz.

Protest sędziów przyniósł skutek - Andrzej Szulc zrezygnował
Zdzisław Matysiak
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Sędziowie piłkarscy we własnym gronie w obecności Prezesa i Sekretarza Podokręgu Racibórz na czerwcowym Zebraniu Plenarnym wskazali kandydata na nowego Przewodniczącego Kolegium Sędziów. W stosunku 39 do 19, Zdzisław Matysiak pokonał Andrzeja Szulca. Kuriozum całego zamieszania polega na tym, że Zarząd Podokręgu zdecydował inaczej i podjął decyzję, że arbitrom szefować będzie jednak „przegrany” Andrzej Szulc. Sprawa wywołała sporo zamieszania w środowisku piłkarskim, a sędziowie w ramach strajku opóźnili o 15 minut rozpoczęcie niedzielnych meczów pucharowych.

Następnego dnia nowo wybrany przez Zarząd Przewodniczący Andrzej Szulc podał się do dymisji. Dlaczego? - Kolega Szulc był również członkiem Zarządu Podokręgu, a według nowych przepisów działacz nie może łączyć dwóch funkcji i wybrał tą dotychczasową, rezygnując z Przewodniczącego Kolegium Sędziów - tłumaczy Stefan Ekiert, prezes Podokręgu Racibórz. Wybór Andrzeja Szulca był zatem niezgodny z prawem. - Dobrze, że podjęliśmy tą decyzję teraz, a nie w trakcie sezonu - dodał Stefan Ekiert.

O tym, że końcową decyzję, czyli wybór Andrzeja Szulca na stanowisko Przewodniczącego podjął Zarząd, a zatem najwyższy organ, zezwalają przepisy wywodzące się z PZPN. - W związku z tym, że kolega Szulc podał się do dymisji, nowym Przewodniczącym Kolegium Sędziów będzie Zdzisław Matysiak - poinformował Stefan Ekiert. W Zarządzie Kolegium Sędziowskiego ponadto doszło do kilku zmian. Obsadowym został Grzegorz Piwowarczyk, osoba odpowiedzialną za sprawy szkoleniowe będzie Sławomir Kozioł, skarbnikiem pozostał Jan Stanienda, a sekretarzem Łukasz Sytnik.

W całej sprawie głos zabrał także Zdzisław Matysiak. - Zostałem wybrany większością wśród sędziów. W przyszłości chciałbym, aby to arbitrzy decydowali o tym, kogo chcą za szefa. Była to z pewnością niezdrowa sytuacja i zrobił się niepotrzebny ferment. W ogóle wybory były niepotrzebne skoro z góry Zarząd wybrał kogoś innego - skomentował Matysiak.