Wicher rozwiał wątpliwości...
W pierwszej kolejce klasy B Podokręgu Rybnik Wicher Wilchwy pokonał u siebie Polonię Niewiadom 4:1. Bohaterem gospodarzy był Marcin Hoszek, który "ustrzelił" hat-trcika.
Gdyby po pierwszej kolejce klasy B szukać zespołów, które mogą uchodzić za faworyta rozgrywek, to z pewnością należy wymienić w tym gronie drużynę Wichra z wodzisławskiej dzielnicy Wilchwy. Team, wzmocniony latem wieloma wartościowymi zawodnikami z wyższych klas rozgrywkowych na początku rozprawił się przed własną publicznością z Polonią Niewiadom. Podopieczni trenera Adriana Koniecznego objęli prowadzenie już w 5 minucie, kiedy to bramkarza gości płaskim strzałem z kilkunastu metrów pokonał Marcin Hoszek, zdobywca 21 goli w zeszłym sezonie. W 12 minucie zawodnicy z Niewiadomia otrzymują kolejny cios. Z rzutu wolnego dośrodkował Paweł Godula, a do piłki najwyżej wyskoczył Robert Jojko, który uprzedził defensorów rywala i strzałem głową podwyższył wynik na 2:0. Gospodarze nie zamierzali spocząć na laurach. W 40 minucie, po nieudanej akcji Poloni, Wicher wyprowadził szybki kontratak, który celnym strzałem zakończył niezawodny Marcin Hoszek. Chwilę później zespoły udały się do szatni. Po zmianie stron trochę lepiej zagrali przyjezdni, którzy częściej utrzymywali się przy piłce i w końcu zaczęli stwarzać zagrożenie pod bramką Artura Zalewskiego. Miejscowi cofnęli się zaś na swoją połowę i wyraźnie nastawili się na grę z kontry. Jedna z nich przyniosła oczekiwany efekt, a na listę strzelców wpisał się, już trzeci raz w tym spotkaniu, Marcin Hoszek. Goście byli w stanie odpowiedzieć jedynie honorowym golem. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę do bramki Wichra wpakował Łukasz Sobala. Piłkarze z Niewiadomia mogli strzelic też drugiego gola, jednak po uderzeniu zza linii pola karnego futbolówka zatrzymała się na słupku. Ostatecznie Wicher Wilchwy zasłużenie pononał na swoim boisku Polonię Niewiadom 4:1 i swoją dobrą grą zgłosił aspiracje do walki o najwyżesze cele.
Po meczu powiedział
Jacek Kolorz, kapitan Polonii Niewiadom: - Warunki rozgrywania meczu były bardzo ciężkie. Cały czas padał deszcz co spowodowało, że murawa była śliska. Jednak to oczywiście nie jest wytłumaczeniem naszej porażki. To był pierwszy mecz sezonu i chcieliśmy oczywiście rozpocząć zupełnie inaczej. Może zjadła nas trema i dlatego nie byliśmy w stanie sprostać warunkom, jakie narzucił nam przeciwnik.
Wicher Wilchwy-Polonia Niewiadom 4:1 (3:0)
Bramki: Marcin Hoszek 3, Robert Jojko - Łukasz Sobala
Wicher Wilchwy: Artur Zalewski - Grzegorz Gładysiak, Krzysztof Piełka (kap.), Robert Jadczyk, Paweł Godula (70'Bartosz Łyżwiński), Paweł Łysek (73. Damian Hejna), Robert Jojko, Artur Jasiak, Sebastian Cornik (60. Radosław Kurzydem), Adam Pochcioł, Marcin Hoszek (85. Michał Jurek). Rezerwa: Krzysztof Wochnik, Wojciech Kuczmarski, Daniel Polnik. Trener: Adrian Konieczny.
Polonia Niewiadom: Michał Bieniek - Radosław Kaczyński, Sławomir Kiliszowski, Jacek Kolorz (kap.)(85. Paweł Ciskowski), Patryk Kowalczyk, Jakub Pochwyt (61. Mateusz Krzyżak), Szymon Krentusz (68. Marcin Rajwa), Damian Krzyżak, Dariusz Walencinowicz, Robert Gaszka, Łukasz Sobala. Rezerwa: Mateusz Brzezina, Szymon Wróbel, Kamil Kaczyński, Tomasz Tomiczek. Trener: Jan Krzyżak.