MKKS Rybnik wysoko wygrywa z RKK AZS Racibórz
W derbowym meczu na szczeblu trzeciej kilgi koszykówki MKKS Rybnik pokonał przed własną publicznością RKK AZS Racibórz 85:56.
MKKS Rybnik - RKK AZS Racibórz 85:56 (30:8, 17:11, 24:13, 14:24)
MKKS Rybnik:
Robert Kozielski 20, Mateusz Mucha 15, Marek Sidor 12, Jacek Sikora 12, Rafał Adamczyk 8, Rafał Pilch 7, Baniamin Jurgaś 4, Patryk Dziwoki 4, Rafał Chrobok 3, Filip Durska 0. Trener: Mirosław Orczyk.
RKK AZS Racibórz:
Marek Szalc 19, Emil Szwed 13, Grzegorz Fuchs 8, Jakub Jendrysek 7, Przemysław Chęc 6, Damian Półtorak 3, Filip Adamiec 0, Piotr Klemens 0, Przemysław Trochonowicz 0. Trener: Marcin Parzonka.
Wkrótce relacja video!
Komentarze
10 komentarzy
dżordż, ja nie chcę spektakularnych zwycięstw drużyny, ale jeżeli na treningach nie ma 15 ludzi, to nie ma rywalizacji, jeżeli nie ma rywalizacji, nie ma efektów, postępów, itd... Doceniam, i wiem że cała praca jest robiona społecznie, i piszę tylko moje spostrzeżenia po to, żeby nie poszła na marne, bo na obecną chwilę zauważam tylko jeden cel - dotrwać do końca sezonu, a chciałbym, żeby koszykówka w Raciborzu się odbudowała, a nie jak Ty piszesz "próbowała odbudować".
Zgadzam się z dżordż :) Racibórz umie tylko krytykować i oburzać się, zamiast docenić chęci i wolantariat chłopaków, którzy nic nier zarabiają, cieszą się grą, a i tak jeszcze hejterzy ich zjadą....:/ Żal mi hejterów....-smutne to wasze życie.
ludzie, do końca już Wam bije? to jest pierwszy sezon chłopaków, trenera i tej druzyny po wielu latach na wyższym poziomie niż amatorska. jasne, fajnie byłoby zobaczyć, jak leją wszystkich w debiutanckim sezonie, ale to tak nie działa... Oni potrzebuja ogrania, muszą sie zgrać, to nie jest takie proste przejść na wyższy poziom od razu. Powinniśmy się cieszyć, że komus się chciało próby odbudowy raciborskiej koszykówki i tyle. Wyniki przyjdą z czasem. Nie można od razu chcieć wszystkiego, to jest niepoważne podejście.
ty to masz wzrok - sokół to przy tobie zupełnie ślepy ptak, przecież w faulach jest 8:2 dla naszych ;)
Na zdjęciu widać przyczynę katastrofy - 7 fauli w I kwarcie to brak doświadczenia w obronie (bo o braku kondycji i szybkości pisać nie można) - przeciwnik tylko 1 faul - to jest właśnie ta różnica.
16latek nawrzucał RKK 15pkt,jednak da się młodymi grać trenerze....
Chyba pierwszy raz Emil Szwed nie był najlepszym punktującym...
to nie jest wysoko ;) Oni przegrywają więcej zawsze :)
postępy sie skończyły. wynik po III kwarcie 71:32 to masakra. Bez Spiny powinni już chodzićna treningi. Mam nadzieję że trener ma jakiś plan rozwoju drużyny, a nie tylko rozegranie 14 meczy jedną ekipą.
trener do wymiany takie moje zdanie ;]