Nie pija, nie pala, grom w bala. G3 awansowało dalej.

Początek turnieju toczył się nieco w nerwowej atmosferze. Trenerzy Witold Galiński i Donata Bułatek-Wypiór z Gimnazjum nr 3 zwracali uwagę arbitrowi Jerzemu Gizowskiemu, że ten popełnia błędy w sztuce sędziowskiej. - Obowiązują przepisy Polskiego Związku Siatkówki, a nie swoje - wykrzykiwał Galiński.

Ostatecznie podniosła atmosfera po chwili się uspokoiła. Mecze rozgrywano równolegle na dwóch boiskach w systemie każdy z każdym. Tylko w jednym meczu potrzebny był tie-break. Zwyciężyło Gimnazjum nr 3, które wygrało wszystkie mecze po 2:0. Najokazalej G3 wypadło w rywalizacji z G2 pokonując w je w setach do dwóch i do siedmiu.

Wyniki ligi szkolnej:
G1 - G2 2:0 (25:12, 25:15)
G1 - GDw 2:1 (20:25, 25:21, 15:10)
G2 - GDw 0:2 (17:25, 13:25)
G3 - GDw 2:0 (25:18, 25:10)
G2 - G3 0:2 (2:25, 7:25)
G1 - G3 0:2 (7:25, 12:25)