To był niezwykły dzień dla Jędrzeja Dobrowolskiego. Reprezentant Polski w dyscyplinie Speed Ski rozwinął prędkość z jaką jeszcze żaden Polak nie jechał. Na Mistrzostwach Świata w Vars, we francuskich Alpach podczas drugiego czwartkowego przejazdu dzielny zakopiańczyk wykręcił 218.77 km/h! Wcześniejszy rekord Polski, także należał do Jędrzeja i wynosił 209.14 km/h!
Materiał wideo:
Po pobiciu rekordu Polski Jędrzej Dobrowolski był bardzo szczęśliwy. Dobry humor zepsuło 11 miejsce. Lokata ta oznaczała, że nie awansował do finału. Zabrakło bardzo niewiele. Szwed JANSSON Christian, który zdobył 10 miejsce uzyskał prędkość 218.81 a Rosjanin PIMKIN Nikolay był 9 z wynikiem 218.91 km/h. To pokazuje jak bardzo emocjonująca była walka i jak mało zabrakło by awansować do finału.
"Uczucie pobitego rekordu jest super. Pobiłem go o prawie 10 kilometrów na godzinę. Ale jest niesmak, że tak niewiele brakło do finału. Żałuję bo czułem, że ta prędkość jest ale też wiedziałem, że mogę jechać jeszcze szybciej. Wygrali ci, którzy mieli większe doświadczenie przy większych prędkościach."
To nie koniec jednak emocji związanych z Jędrzejem Dobrowolskim. Chociaż Polaka zabraknie w finale organizatorzy zgodzili się by przystąpił do kolejnych prób bicia rekordów Polski w Speed Ski.
"Ciesze się, że będę mógł dalej poprawiać swój wynik. w piątek startuję poza klasyfikacją czyli zostaję na 11 miejscu. Ale mogę startować z najlepszymi zawodnikami i bić kolejny rekord Polski. Pierwszy przejazd będzie o 10 metrów wyżej niż dzisiejszy przejazd rekordowy. Drugi przejazd będzie już z samego szczytu góry. Rekord stamtąd to 243 km/h".
Piątkowe starty przewidziane są na godzinę 10:30 i 12.
Po szczęściu rundach liderem klasyfikacji generalnej jest Simone Origone. Włoch w drugim czwartkowym przejeździe pojechał z prędkością 229.93 km/h. Rekordzista świata zdaje się być faworytem do zwycięstwa w Mistrzostwach Świata.