W czwartek mecz Unia Racibórz - Konak
Już w czwartek piłkarki RTP Unia Racibórz staną przed historyczną szansą wywalczenia awansu do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Jeszcze nigdy, żaden polski zespół klubowy, nie doszedł na ten szczebel europejskich rozgrywek.
Mistrzynie Polski w pierwszym meczu w Turcji przegrały minimalnie 1:2. Bramkę dla Unii zdobyła Marta Mika. Przed własną publicznością podopiecznym trenera Remigiusza Trawińskiego do awansu wystarczy skromne 1:0. Wynik 2:1 spowoduje konieczność rozegrania dogrywki. Zwycięstwo dwoma, bądź więcej bramkami da unitkom przepustkę do kolejnej rundy. Dziś raciborski zespół spotka się na pierwszym po powrocie z Izmiru treningu. Nad ostatnim szlifem formy, piłkarki Unii będą pracować także jutro i w środę. Oprócz Chinasy, która znowu ma problemy z kolanem, pozostałe zawodniczki są w pełni sił i mogą trenować z pełnym obciążeniem.
Konak Belediyesi Spor Kulubu do Polski przyjedzie we wtorek późnym wieczorem. Ekipa z Turcji będzie mieszkać w hotelu Amadeus. Dzień przed meczem zespół Konaku przyjedzie do Raciborza na oficjalny trening (godz. 13.00, stadion OSiR ul. Zamkowa 4). Poźniej w planach jest zwiedzanie Zamku Piastowskiego oraz oficjalna kolacja obu drużyn z udziałem delegatów UEFA, a także władz miasta i powiatu w restauracji Braxton.
Spotkanie rewanżowe 1/16 Ligi Mistrzów w piłce nożnej kobiet: RTP Unia Racibórz - Konak Belediyesi Spor Kulubu odbędzie się w czwartek, 17 października o godz. 14.00 na stadionie OSiR w Raciborzu przy ul. Zamkowej 4. Wstęp na zawody jest bezpłatny.
CZYTAJ TAKŻE: LIGA MISTRZÓW Z KONAKIEM
Komentarze
13 komentarzy
na meczach w A klasie jest dwa razy tyle ludzi co u nich na meczach hahahahahahahaa beka
Proponuję przesunąć na godzinę 16, a skoro biletów nie ma to jako przepustkę przynieść ze sobą latarkę. Jak dwa tysiące osób przyjdzie to mogą grać do białego rana!
Skąd w was ludzie tyle zawiści?
dlaczego nikt nie pisał po przegranej tak dużo razy jak przed meczem?
dogrywki nie bedzie Unia odpadnie w regulaminowym czasie :)
yahoo
za komuny było lepiej.
baby do garów.
ale checa
Otóż to. Godzina jest jaka jest. Inaczej nie dało rady rozwiązać sprawy. Mecz po regulaminowym czasie gry skończy się około 16. W przypadku dogrywki jest już 16.30. A gdyby trzeba było karne to jest 17. Potem mamy już ciemno.
Godzina taka,bo się ćma robi,a eksluzywny obiekt przy Zamkowej świateł niestety nie ma.A przeciez możliwa jest dogrywka.Chociaż...Można byłoby zrobić tak jak niedawno w opolskim pucharze.piłkarze Chemika jechali po miesiącu do Praszki,by dograć ....15 minut.Myślę,że gdyby mecz był o 16,to Turczynkom powtórna wizyta nie sprawiłaby problemu :)
dokładnie
godzina najlepsza dla kibiców brawo!!!!!!!!!!!!!!!!1