Konak Belediyespor dotarł do Polski

Zawodniczki Konaka wyruszły w drogę o godzinie 11 czasu tureckiego. Tuż przed godziną 18 czasu polskiego dotarły do Pragi. Po drodze miały przesiadkę w Istambule. Po wyjściu z lotniska jednoznacznie stwierdziły, że jest tu zbyt zimno. Przywitał je deszcz, który towarzyszył im aż do samego Wodzisławia.

Łącznie autokar zabrał do Polski 33 osoby z 41, które dotrą na czwartkowy mecz do Raciborza. Wśród tych osób przybędzie także burmistrz dzielnicy Konak - dr Hakan Tartan.

W trakcie podróży rozśpiewany autokar zatrzymał się w Czechach w jednej z sieci restauracji Mc Donald's. Tam piłkarki Konaku spędziły godzinę, co potwierdza tezę, że szczęśliwi czasu nie liczą. Wszak to one, w pierwszym meczu były lepsze od raciborzanek, wygrywając 2:1.

Podróż do Polski zespołu z Izmiru jest drugą tak długą i daleką. Wcześniej piłkarki Konaku były w Rumunii, do której zmierzały autokarem. Czas podróży w jedną stronę wynosił wówczas ... 36 godzin. - Nigdy więcej takich długich podróży - podsumowała menadżer zespołu. W Wodzisławiu Śląskim piłkarki wraz ze sztabem szkoleniowym, dziennikarzami i kibicami zameldowali się o pierwszej w nocy.

W środę o godzinie 13.00 na stadionie OSiR w Raciborzu rozpocznie się trening piłkarek Konaku. Później ekipę z Turcji czeka zwiedzanie Zamku Piastowskiego oraz uroczysta kolacja wraz z delegatami UEFA w restauracji Braxton.

Mecz rewanżowy 1/16 Ligi Mistrzów Kobiet rozpocznie się w czwartek o godzinie 14.00. Wstęp na stadion OSiR w Raciborzu przy ulicy Zamkowej 4 jest bezpłatny.

CZYTAJ TAKŻE: LIGA MISTRZÓW Z KONAKIEM