Niedziela, 19 maja 2024

imieniny: Iwa, Piotra, Celestyna

RSS

29.03.2024 07:14 | 14 komentarzy | Katarzyna Barczyńska-Łukasik

Święta wielkanocne to czas intensywnych przygotowań do tego wyjątkowego czasu. Sklepy przeżywają prawdziwe oblężenie. Każdy chce zapewnić swoim bliskim wszystko, co najlepsze. Wielu nie może doczekać się spokoju w rodzinnym kręgu. Jednak są i oni - bezdomni, dla których świąteczny czas jest trudny, bo przywołuje wspomnienia i wywołuje wzruszenia.

Zobaczyć w bezdomnym człowieka
W przedświątecznym czasie także w ogrzewalni nie brakuje wzruszeń. Fot. B.Magiera
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Bezdomni i ich ciężki kawałek chleba

Często możemy zobaczyć ich na jastrzębskich ulicach, jak przeszukują kosze na śmieci albo po prostu siedzą przed sklepami. Nie są natarczywi, a mieszkańcy przyzwyczaili się do ich widoku. Bezdomni, bo o nich mowa, na trwale wpisali się w pejzaż miasta. W okresie jesienno-zimowym korzystają z ogrzewalni. Tak łatwiej jest im przetrwać. Wiodą życie, które może i sami wybrali, jednak nie jest to łatwy kawałek chleba. Przecież kiedyś mieli domy, kochające rodziny…Chodzi o to, aby zobaczyć w bezdomnym człowieka. Fot. B.Magiera

Chodzi o to, aby zobaczyć w bezdomnym człowieka. Fot. B.Magiera

Ogrzewalnia – namiastką domu

Ogrzewalnia dla osób bezdomnych daje schronienie tym, którzy przeżywają zawirowania życiowe. To jest taka namiastka domu. Będzie czynna do końca marca. Warunki tam panujące nie są najlepsze. Już od lat, Bernadeta Magiera i Alina Chojecka wraz z Moniką Mrozek oraz wolontariuszami Adamem i Dorotą, wspomagają bezdomnych. W tym roku dołączyła do nich pozytywna ekipa ze Sklepu Dobra z Mariuszem i Pauliną. Tradycyjnie prawdziwą, godną wielkanocną ucztę zapewnili Piotr i Joanna Fedoruk z restauracji Konsum.

- To był bardzo dobry czas dla nas wszystkich. Wraz z grupą wolontariuszy zobaczyliśmy w bezdomnych ludzi. Wprawdzie nieco pobłądzili na swoich życiowych ścieżkach, ale to zawsze nasi bracia i siostry. Przynosimy im w darze wielkanocny obiad, ciasto i inne artykuły spożywcze, aby choć w tym dniu mogli poczuć się godnie. Nie potrzebujemy za to wielu słów wdzięczności, wzruszenie i łzy, które zobaczyliśmy na ich twarzach, są wystarczającą nagrodą - mówiła Bernadeta Magiera.

Monika Mrozek, wolontariuszka z Mszany, podkreślała, że dla osób wierzących pomoc bliźniemu jest takim autentycznym wyznaniem wiary.

Wielkanoc to święta szczególne dla każdego człowieka. Fot. B.Magiera

Wielkanoc to święta szczególne dla każdego człowieka. Fot. B.Magiera

Zawsze istnieje powrót na drogę zbawienia

- Zgromadziliśmy się tutaj dziś, aby się wspólnie radować. Końcem stycznia tego roku wraz z synem zdecydowaliśmy się na przebycie trasy Marszu Śmierci z 1945 r. Pokonaliśmy drogę więźniów z byłego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau do Wodzisławia Śląskiego. Po 4 dniach marszu wróciliśmy do domu, do rodziny. Wróciliśmy przede wszystkim z radością, że mieliśmy możliwość powrotu, że mieliśmy wybór, że mamy wybór. Wy również macie wybór, możecie wybrać inną drogę, drogę prawdy. Macie możliwość powrotu na drogę zbawienia. Przyjrzyjmy się rozpiętym na krzyżu ramionom Chrystusa. Nikt inny, tylko on was rozumie. Weselmy się, bo Zbawiciel wybrał nas - mówiła do bezdomnych Monika Mrozek.

Wizyta wolontariuszy tuż przed Wielkanocą pozytywnie zaskoczyła bezdomnych. Jednak nie chodziło tylko o wykwintne dania, ale o poczucie wspólnoty z drugim człowiekiem. Był czas na rozmowę, modlitwę po prostu bycie razem.

W przedświątecznym czasie także w ogrzewalni nie brakuje wzruszeń. Fot. B.Magiera

W przedświątecznym czasie także w ogrzewalni nie brakuje wzruszeń. Fot. B.Magiera