Unia bez Ośliźloka i Woniakowskiego, ale z Kowalczykiem. Opoka klubu wróciła na swoje miejsce
Do funkcji kierownika drużyny Unii Racibórz wrócił Stanisław Kowalczyk. W klubie mówią, że to najpoważniejsze wzmocnienie IV-ligowego zespołu przed rundą wiosenną.
- Przerwa trwała od 16 czerwca ubiegłego roku, bo wtedy dobiegł końca zakończony naszym awansem sezon w klasie okręgowej – powiedział Stanisław Kowalczyk portalowi Śląskiego Związku Piłki Nożnej. - Z powodów rodzinnych opuściłem zespół, do którego wróciłem 1 marca, żeby pomóc w bardzo trudnej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy - oznajmił Kowalczyk.
Żona zakazała mu grać
Doświadczony działacz Unii Racibórz ma piłkarską przeszłość w MZKS-ie Niedobczyce, ale kontuzja przerwała piłkarskie zapędy. - Jako piłkarz nie byłem zarejestrowany w żadnym klubie – dodaje Stanisław Kowalczyk. - A po kontuzji łąkotki, która wyeliminowała mnie z biegania po boisku, poznałem żonę, która zakazała mi grać. Nie „wyleczyła mnie” jednak z piłkarskiej pasji i gdy w 1978 roku przeprowadziłem się do Raciborza, zacząłem kibicować Unii. Chodziłem na mecze, a od 1992 roku, czyli już ponad 30 lat z krótkimi przerwami, jestem kierownikiem drużyny - wspominał S. Kowalczyk.
Zaczynał od grup młodzieżowych, a w 1997 roku przejął zespół seniorów, w którym spędził ćwierć wieku. Jego syn Edward był wieloletnim zawodnikiem Unii (wciąż gra w LKS Pawłów).
Chcą się utrzymać
Bez Stanisława Kowalczyka Unia Racibórz w rundzie jesiennej zajęła przedostatnie miejsce w tabeli IV Ligi Grupy II.
- Naszym celem jest utrzymanie w IV lidze – twierdzi Stanisław Kowalczyk. - Zaczynam dopiero działać i próbujemy ściągnąć zawodników, którzy uzupełnią naszą kadrę, z której odeszło ośmiu piłkarzy: Łagosz, Ośliźlok, Sabiashvili, Prykhodko, Vahin, Pietrowicz, Kunat i Woniakowski - informował w slzpn.pl S. Kowalczyk.
Słaby sparing
Na ich miejsce klub planuje ściągnąć dwójkę III-ligowców, jednego IV-ligowca oraz młodzieżowców, którzy na szybko mają uzupełnić skład.
O tym, że zespół jest ciągle w fazie budowy, świadczy wynik przedsezonowego sparingu, przegranego z Ruchem Radzionków 2:7.
- Podejrzewam, że trzy pierwsze wiosenne mecze w naszym wykonaniu będą niewiadomą, bo trudno tak z dnia na dzień zastąpić podstawowych zawodników. Mimo to jestem optymistą i wierzę, że z tym trenerem, czyli Dawidem Plizgą, damy sobie radę. Wprawdzie zupełnie nie znam chłopaków, którzy mają przyjść i zastanawiam się, czy szybko znajdą wspólny język oraz, czy wytrzymają IV-ligowe obciążenia, ale żeby się o tym przekonać trzeba po prostu zacząć grać - podsumował kierownik drużyny.
Pierwszy mecz rundy wiosennej z udziałem Unii - wyjazdowe starcie w Lędzinach - odwołano z powodu złych warunków atmosferycznych. W sobotę 18 marca w Raciborzu, na Zamkowej ma zagrać o 11.00 z rezerwami Podbeskidzia Bielsko-Biała.
Komentarze
5 komentarzy
@~kibicunii (46.204. * .72) chłopie za każdym razem wypisujesz te swoje naiwne głupoty w stylu : " za rok odszczekacie to co mówicie złego o Unii".. a co rok to tylko gorzej. każdy kolejny prezes to porażka, wyniki finansowe dramatyczna porażka, wyniki sportowe do zaangażowanych środków to gigantyczna porażka. radni bezradni nic z tym nie robią, spłacający długi wyborcze dariuszek nadal przy pomocy bezrefleksyjnych urzędników pompuje i pompuje.. ale do czasu.. polecą głowy.urzędników co przepisy mają gdzieś i podpisuja co im każe ..dariuszek. ten zagości też wreszcie tam gdzie dawno powinien być.
DO ~kibicunii minęły 3 lata, miliony wpompowane.. efekt.?. większość zawodników odeszła, stadion z\dewastowany ,
Unia nie jest niepowodzeniem, ale dobór Prezesa. Z obecnym niestety, ale ten klub nie zrobi kroku w przód. Potrzeba sprawnego organizatora, który nie koniecznie musi znać się na piłce. Ja tam wierzę, że wy dwaj poniżej za rok odszczekacie swoje wypowiedzi o Unii
Plac Długosza, spółka Unia ,port w Sudole,lodowisko kryte szmatą, park kulturowy, tanie usługi komunalne, Wielki Racibórz , darmowa komunikacja ,profesjonalne zarządzanie, koniec kolesiostwa i prywaty,rozwój komunalnego budownictwa to wszystkich niepowodzeń Polowego lista.. dojdzie do tego strzelnica, tanie parkowanie . unia unia unia
jak widać z tej unii spółki odeszło 80 procent piłkarzy, odeszli działacze, mimo pompowania kasy przez miasto. zmarnowane pieniądze..co na to radni bezradni? profesor mecenas i wiecznie szczęśliwy prezydencik oczywiście powiedzą, ze jest ok, radni dadzą kasę..i będzie się kulać dalej..tylko po co było zakładać spółkę? tańsze było stowarzyszenie, którego niegdysiejsi działacze i tak klubem kręcą.po co płacić już 3 prezesa i radę nadzorczą... cóż głosy z kościoła z jednego śląskiego miasta mogą znowu przeważyć wybory.. to się spółkę trzyma...