PZPN zakpił z Unii Racibórz
Piłkarki nożne miesiąc temu zakończyły ligowe zmagania. Ostatnim meczem sezonu było spotkanie pomiędzy głównymi pretedentami do mistrzostwa Ekstraligi kobiet - RTP Unia Racibórz i KKPK Medyk Konin.
Zwycięstwo piłkarek Unii nad Medykiem 3:0 przypieczętowało trzeci z rzędu tytuł mistrzyń Polski. Jak już zwyczaj nakazuje, po meczu władze piłkarskie w Polsce powinny wręczyć uroczyście medale oraz puchar za zdobycie MP. Tym razem tak się nie stało. Na stadionie w Koninie, gdzie rozgrywany był mecz decydujący o mistrzostwie, nie było widać choćby jednej osoby z Polskiego Związku Piłki Nożnej chcącej wręczyć trofeum. Jak pokazuje ostatnimi czasy historia, PZPN lubi zaskakiwać. Udało się mu to również teraz, bo klub RTP Unia Racibórz otrzymał puchar za zdobycie mistrzostwa kraju... pocztą. Tak więc puchar za mistrzostwo miesiąc po sukcesie pojawił się na półce z trofeami. Medale piłkarki Unii otrzymały przy okazji finału Pucharu Polski. Co by było gdyby Unia nie wystąpiła w finale Pucharu Polski?
Komentarze
16 komentarzy
pragne zauważyć że to nie jest artykuł o p. Trawińskim i np. pieniadzach jakie dostaje tylko o kolejnej kompromitacji związku i może to skrytykujecie chyba że całkowicie zazdrość i duma nie pozwala obronić Raciborskiej druzyny przed takimi sytuacjami jaka wynikła, tylko kolejne wylewanie swoich żali na portalu bo nie łaska ruszyć się i prosić o swoje twarzą w twarz. wyjdźcie ze skorupek i działajcie coś a nie stoicie w miejscu krytykujecie zazdrościcie .
Dawno wiadomo, że piłkarki Trawińskiego nie są żadną reklamą i promocją Raciborza. To tylko Trawiński tak wszystkim wmawia chcąc, by z gminnej kasy sypały się pieniążki na dalsze kontynuowanie jego hobby. Może wreszcie władzom miasta spadną łuski z oczu i nie dadzą się hipnotyzować brukarzowi tego typu śpiewkom o promocji.
Brawo Podpisz się... przeczytałem od początku do końca i masz rację... szkoda, że się nie podpisałeś bo piszesz mądrze.
chodzi oto Alf - ze w Raciborzu od kilkunastu lat nic się nie dzieje na serio i powaznie w sporcie, Unia Racibórz gra na stadionie z lat 60 - wstyd tam robić transmisje, od wieków siatkówka stoi w miejscu z garstką stedentów którzy przewaznie walczą o utrzymanie na peryferiach męskeij siatkówki, niezle funkcjonuje pływanie, lekka i zapasy - ale to są kluby i dyscypliny o znikomym zainteresowaniu itd...przychodzi jesien - dookoła w większości miast podobnych do Raciborza lub ciut większych ludzie idą co tydzień na wydarzenia gdzie co tydzień przychodzi pare tysięcy ludzi, jest tv, są fankluby, grają reprezentanci państw itd - Kędzierzyn ( vice mistzr Polski w siatke 40 km od Raciborza) Jastrzebie( siatka), Gliwice, Bytom - 1 liga w noge, Bielsko - ekstraklasa w piłke, siatka żeńsk...mozna by wymieniec i wymieniać! Fajnie że gra sobie zenska piłka w Raciborzu- raz na rok przyjdzie 2 tys ludzi...i co z tego ? w zasadzie kompletnie nikogo to nie interesuje...w miescie, popatrz tyle lat juz graja dziewczyny i z takimi sukcesami, popatzr na jakim boisku one trenyją...zobacz na obiekty sportowe w raciborzu - oprócz przebudowanej hali RAfako i Orlikami to boiska w RAciborzu to wstyd, tyle lat...tyle lat! Przyjdzie jesien i znowu ze znajomymi pojedziemy pewnie do Kedzierzyna na Bełchatów czy Resovie, pół godziny jazdy i mamy profesjonalny sport na zywo! W Raciborzu to powinna byc minimum 2 liga w piłke, 1 liga w siatkówke...ale z tego co się czyta i słyszy to marzenia scietej głowy! NA siatkówke niestety nie ma powaznego sponsora czy jakiegoś biznesmena który by coś chciał tam sensownego zroboć, a piłka w Uniii to walka o byt i przetrwanie, tam nie ma tez jakiś sensownych planów na awans. Podkreslam Racibórz to sport amatorski fajnie rozwinięty w wielu dyscyplinach, ale żeby zobaczyć sport na najwyzszym poziomie to trzeba wsiaść w samochod , taka prawda i realne fakty!
pzpn, pzpn j.... j... pzpn
"...do takich klubów gdzie 0,001 % się w tym kraju tym interesuje i to uprawia": to się pewno na meczach nie było. Na widowni co najmniej 2-3 tys. ludzi. Nie przypominam sobie aby inne imprezy w Raciborzu taka widownię zgromadziły. Abstrahując jednak od tego mam pytanie: Jak w Raciborzu można cokolwiek sensownego zrobić, skoro każda inicjatywa, każde działanie przynoszące sukces, ma zaraz dziesiątki przeciwników? Czy w Raciborzu mieszkają prawie sami frustraci, nieudacznicy, malkontenci itd.? Artykuł krytykuje (i słusznie!) PZPN. Ataki idą na klub. Przecież to paranoja!!!
rooooooooooooooooozak boju !!
a Wy ciagle swoje.. unia beee.. dziewczyny do garow.. a one graja dziennie wylewaja poty na treningach i wam ciezko zrozumiec ze dla nich to cale zycie.. zal dla PZPNu za takie zachowanie!!!!!!
co wy pieprzycie, tu nie chodzi o Racibórz tylko o PZPN, które po raz kolejny pokazuje jaką mizerną jest formacją...
jak by w raciborzu była II liga mezczyzn w piłce noznej to by była promocja i mury nie był pomazane przez pseudo zaboli
jaka liga taki puchar...
Ja tego nie rozumiem. Zamiast docenić to że w Raciborzu komukolwiek chce się coś osiągnąć, coś zbudować, to słychać tylko narzekania i psioczenie na trenera. WSTYD!!! A co do PZPN i pana Grzegorza L. to naprawdę brak słów.
haha xD
Czemu to Racibórz ma wielkie szczescie do takich klubów gdzie 0,001 % się w tym kraju tym interesuje i to uprawia, co mają mieszkańcy i miasto z hobby pana trenera? Faktycznie zeby pooglądać zawody sportowe czy ligowe różnych dyscyplin sportu po prostu trzeba pojechać z raciborza do Kędzierzyna, Jastrzebia, Rybnika, Gliwic, Bytomia, w Raciborzu istnieje tylko sport amatorski, niestety...
Nie, to po prostu pokazuje jaką to "promocję" ma Racibórz z tej "powszechnie znanej i utytułowanej" drużyny wszechczasów...
ręce opadają...