Karuzela kadrowa w Odrze Wodzisław

Największe straty Odra poniosła w formacji defensywnej, którą trzeba budować od nowa. Oprócz trójki zawodników, którzy grali w Odrze na zasadzie wypożyczenia – Tomasza Harmaty, Ariela Dziąsko i Daniela Pietrychy, w drużynie Tomasza Babuchowskiego nie zobaczymy również Grzegorza Kaliciaka. To największe osłabienie, bo środkowy obrońca mimo zaawansowanego wieku był gwarantem jakości w grze obronnej Odry. Prawdopodobnie w Odrze nie zagra też Jacek Bańczyk. Wzmocnieniem defensywy ma być Grzegorz Jakosz, chociaż ten jeszcze kontraktu nie podpisał. - Ale to już moim zdaniem tylko formalność – mówi Tomasz Babuchowski, trener Odry. W sparingu z GKS w obronie obok Jakosza grali Krzysztof Szeja (poprzednio Szombierki Bytom), Wojciech Franiel (Iskra Pszczyna) i Piotr Górnicki (LZS Piotrówka). Ponadto z nowych zawodników zagrali jeszcze Mateusz Balcer (TOR Dobrzeń Wielki), Łukasz Reinhard (Podbeskidzie II Bielsko-Biała), Marcin Staszewski (Śląsk Wrocław), Marek Walczak (Górnik Wesoła) i Maciej Rozmus (Skałka Żabnica). - Większość z tych piłkarzy u nas zostanie. Jedynie w sprawie Rozmusa i Górnickiego toczą się jeszcze rozmowy – wyjaśnia Babuchowski. Wciąż niepewny jest również angaż bramkarza Grzegorza Drazika z MOSiR-u Jastrzębie.

Raczej w Odrze nie zagra już Dominik Płaza, który przebywa na testach w ŁKS-ie Łódź. Za to do składu po ciężkiej kontuzji kolana wraca Zbigniew Grasman. We wrześniu gotowy do gry powinien być kontuzjowany Kang Ho-Jung. Trener Odry przyznaje, że szuka jeszcze bocznego obrońcę i napastnika.

(art)