Niedziela, 19 maja 2024
imieniny: Iwa, Piotra, Celestyna
RSS
Ponad 3 sekundy gorzej od zwyciężczyni pobiegła raciborzanka na Stadionie Śląskim podczas 70. Memoriału Janusza Kusocińskiego w Chorzowie. Wygrała Natalia Kaczmarek. Justyna Święty-Ersetic przybiegła przedostatnia.
Ostatnia prosta bieżących rozgrywek już coraz bliżej, dlatego zespoły aspirujące do czołowych lokat nie mogą sobie pozwolić na jakiekolwiek wpadki, które w końcowym rozrachunku będą miały nieodwracalne skutki. Sprawdź dokładny terminarz...
Bieżące rozgrywki nabrały już właściwego rytmu i w każdy weekend dostarczają wielu emocji. W sobotę i niedzielę kilka spotkań zakończyło się ciekawymi rezultatami, które spowodowały szereg przetasowań w tabelach. Zapraszamy do lektury.
Zespoły młodzieżowe osiągnęły już półmetek bieżących rozgrywek i w szybkim tempie zbliżają się do kluczowych rozstrzygnięć. Cieszy fakt, że sporo drużyn poważnie traktuje rywalizację w swoich kategoriach wiekowych i bez taryfy ulgowej...
Bieżące rozgrywki dostarczają kibicom wielu wrażeń i emocji. Kolejny weekend zapowiada się znów bardzo ciekawie. Coraz łatwiej wskazać drużyny, które walczą o najwyższe laury i broniące się przed degradacją. Sprawdź dokładny terminarz...
9 maja w Wodzisławskim Centrum Kultury odbyła się VII Gala Akademii Sportowej Top Team, która co roku gromadzi pasjonatów i adeptów jiu-jitsu, świętujących ducha sportowej rywalizacji.
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dziś rano (7 maja) w wieku 52 lat zmarł nagle Jacek Ostrowski, twórca ośrodka Aikido w Raciborzu, a także organizator Interdyscyplinarnego Festiwalu Kultury i Sztuki Japonii "Budo Gala".
W hali widowiskowo-sportowej odbyło się spotkanie z kibicami i konferencja prasowa Jastrzębskiego Węgla, podsumowująca sezon i ostatnie starcie w tureckiej Antalyi.
- To sygnał, że Polski będą walczyły o medal olimpijski - padło w transmisji TVP Sport z Nassau, gdzie rozegrano Mistrzostwa Świata Sztafet i kwalifikacje na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. O raciborzance mówiono, że jest arcymistrzynią,...
Ostatnie mecze długiej „majówki” przyniosły mnóstwo zaskakujących rozstrzygnięć. Jedni mają powody do radości, a inni do smutku. Niestety, ale spore grono tych drugich nie dało rady swoim rywalom. Zapraszamy do lektury.
„Nie możemy dać sobie wyciąć trzy czwarte mózgu” – takie słowa padły na spotkaniu z prof. Stanisławem Nicieją podczas wernisażu wystawy pt. „Moja wielka wołyńska rodzina”, który odbył się w jastrzębskiej Galerii Historii Miasta.
Wpadli na siebie podczas zimowego pobytu w Tatrach w latach 30. XX w. Mimo różnicy wieku, dzieliło ich 12 lat, stworzyli udaną parę i zawarli małżeństwo. Ich miłość przetrwała trudne lata zawieruchy wojennej. Najpierw zmarła Jarmila, a następnego dnia jej mąż Mikołaj Witczak junior.
Czy wyobrażacie sobie Państwo miasto bez sklepów, no prawie bez sklepów, z fryzjerami na wagę złota? Do zakłóceń porządku publicznego dochodziło tak często, że milicjanci nie radzili sobie z opanowaniem sytuacji. Nieco ponad pół wieku w historii miasta to tyle, co mgnienie oka. Jak więc było nasze miasto 61 lat temu?
Wyobrażacie sobie ring bokserski na terenie kopalni, dokładnie w cechowni i to na dodatek mającej kształt rotundy? Innym razem, pięściarze walczą w zabytkowym, bo XIX-wiecznym Parku Zdrojowym. Wielka euforia wybucha wtedy, kiedy zawodnik z Jastrzębia zostaje mistrzem świata. A to wszystko w czasach, kiedy liczyły się tony wydobytego węgla...
We wtorek odbyło się pierwsze spotkanie w ramach nowego cyklu „Przystanek Muzeum”. Do Galerii Historii Miasta przyszli pasjonaci historii, aby wysłuchać wykładu Marcina Boratyna na temat Marszu Śmierci.
Pojawienie się narciarza biegowego na boisku Zespołu Szkół Nr 2 przywołało skojarzenia z czasami przedwojennymi, kiedy ten sport był popularny w Jastrzębiu-Zdroju, ówczesnym kurorcie. Wówczas organizowano u nas zawody narciarskie i kuligi. A chętnych na te atrakcje przywożono specjalnym pociągiem. Przed laty była u nas nawet skocznia narciarska.
„Jastrzębie-Zdrój na łamach prasy w latach 1945-1989” – to nowa książka Marcina Boratyna i Dariusza Mazura. Jej promocja odbyła się w Galerii Historii Miasta, na którą przybyło niemałe grono wielbicieli rodzimej historii.
Znany duet historyków Marcin Boratyn i Dariusz Mazur napisał nową książkę na temat historii Jastrzębia-Zdroju. Tym razem spojrzymy na nasze miasto z perspektywy prasy, jaka była wydawana w Polsce Ludowej.
Patrząc na ledwo stojący jeszcze budynek, z trudem odnajdujemy ślady dawnej świetności. Trzeba naprawdę wielkiej wyobraźni, aby uwierzyć, że miejsce to odwiedził prezydent Rzeczpospolitej Polskiej czy uznany pisarz. A przecież w tej ruinie odbywały się kiedyś rauty, spotkania, a nawet ślub.
W naszym regionie istnieje cmentarz, który bez przesady możemy nazwać cmentarzem grozy. Powstał w 1922 roku i był miejscem pochówku pacjentów szpitala psychiatrycznego w Rybniku. Jednak najwięcej zmarłych przyjął w czasie II wojny światowej – byli to zamordowani pensjonariusze lecznicy.
Pierwszą perkusję zrobił z garnków, pokrywek i wanienki. Z krzyża nad domowym kominkiem spogląda Chrystus, którego sam namalował. Na werandzie można wygodnie rozeprzeć się na kanapie, którą zrobił z europalet. Widać stamtąd ogródek i wbitą w ziemię tabliczkę "Achtung minen". Wieczorami ślęczy nad starymi mapami Raciborza. A...
Najnowsze komentarze